Jakub Kiwior swoje pierwsze kroki w piłce nożnej stawiał w klubie Chrzciciel Tychy, następnie występował w barwach Gromu Tychy. W 2012 roku w wieku 12 lat Kiwior dołączył do juniorskiego zespołu GKS Tychy. Po zakończeniu sezonu 2015/2016 urodzony w Tychach piłkarz rozpoczął karierę międzynarodową. Jeszcze będąc juniorem został bowiem zawodnikiem klubu RSC Anderlecht. Jan Bednarek "znokautował" kibica. Co za reakcja reprezentanta Polski W kolejnych latach występował jeszcze w barwach takich zespołów jak m.in. Podbrezova, MSK Zilina i Spezia Calcio. W styczniu tego roku Kiwior dołączył do grona piłkarzy Premier League. 23-latek został bowiem wówczas zawodnikiem Arsenalu. Z "Kanonierami" podpisał pięcioipółletni kontrakt, jako czwarty Polak w historii tego klubu. PZPN gubi się w zeznaniach. Nowe fakty w sprawie Stasiaka, otrzymał ekskluzywną przepustkę 23-letni obrońca nie jest zawodnikiem anonimowym także jeśli chodzi o piłkę reprezentacyjną. W poprzednich latach występował on bowiem w drużynie "Biało-Czerwonych" do lat 16, 17, 18, 19, 20 i 21. W czerwcu 2022 roku zadebiutował natomiast w seniorskiej kadrze. W niedawnym meczu towarzyskim przeciwko reprezentacji Niemiec, Kiwior zdobył swoją debiutancką bramkę w narodowych barwach. Nic więc dziwnego, że gwiazdor doczekał się nawet... swojego muralu. Jakub Kiwior na muralu w Tychach. Zostanie tam tylko na dwa miesiące Nie tak dawno pisaliśmy o muralu Leo Messiego, który pojawił się na jednym z budynków w Miami. Teraz podobny mural pojawił się w Tychach. Głównym bohaterem tego malunku został nie kto inny, jak Jakub Kiwior. Polski gwiazdor został upamiętniony na wieżowcu przy ul. Edukacji 2. Lokalizacja tego muralu, jak się okazuje, wcale nie jest przypadkowy. 23-latek wychował się bowiem właśnie na tym osiedlu. Na pierwszym planie zobaczyć można reprezentanta Polski w koszulce obecnego klubu - Arsenalu. Znajduje się tam również napis: "Tu byłem, Kuba". Kibice, którzy chcieliby obejrzeć to dzieło na żywo, muszą się jednak spieszyć. Dzieło to powstało bowiem w ramach akcji marketingowej Adidasa i będzie go można podziwiać przez mniej więcej dwa miesiące. Gigantyczna afera wokół kadry. Kibice mają dość. Zapowiadają spektakularny cios