Ivana Knoll od kilku miesięcy w pełni korzysta ze swojej popularności. Kobietą zainteresowały się media podczas mistrzostw w Katarze. Można powiedzieć, że była jedną z najbardziej wyróżniających się osób w Dosze. Kobieta szybko została okrzyknięta "miss mundialu". Na mecze reprezentacji Chorwacji ubierała odważne stroje, które były tematem gorących dyskusji, bowiem w Katarze kobiety musiały ubierać się zgodnie z obowiązującymi regułami. Zakazane jest eksponowanie ciała. W przypadku Knoll władze zrobiły wyjątek, bowiem miss Chorwacji za każdym razem, kiedy pojawiała się na trybunach, miała na sobie wyzywające stroje. Choć od mundialu minęło już sporo czasu, modelka nadal korzysta ze swoich "5 minut". Jej profil na Instagramie bije rekordy popularności. Na ten moment obserwują ją 3,3 mln. osób. Influencerka w ostatnich miesiącach sporo podróżowała i brała udział w różnych eventach. Miłość do piłki nożnej jednak w niej pozostała, czego dowodem są nowe fotki w mediach. Georgina może się nieźle wzbogacić. Wyciekły informacje o związku Ronaldo Miss mundialu znów w akcji. Tak ubrała się na finał LM. Spore zaskoczenie 30-latka wybrała się w podróż do Stambułu, by z bliska śledzić poczynania Manchesteru City i Interu Mediolan. Na pierwszy rzut oka ciężko jednak stwierdzić, komu kibicowała w sobotę celebrytka. Knoll pokazała się na stadionie w... barwach Chorwacji. Miała na sobie kusą białą spódniczkę i krótki top w biało-czerwoną szachownicę. "Finał" - napisała krótko modelka na swoim Instagramie i zamieściła fotkę, na której z uśmiechem na ustach pozowała na trybunach. Post 30-latki zgromadził wiele komentarzy. Nie wszyscy byli jednak zadowoleni ze stroju Knoll. Niektórzy skrytykowali celebrytkę, że ciągle zabiega o uwagę i afiszuje się zdjęciami w skąpych strojach w mediach. "Tylko nie ty znowu...", "Chorwacja dziś nie gra, zmień strój", "Dlaczego tam jesteś?!", "Zawsze przynosisz pecha", "Wiesz w ogóle kto gra?", "Musiałaś się popisać", "Chcesz, żeby było o tobie głośno", " Ciekawe co na ten strój powiedzą w Turcji" - pisali fani. Znaleźli się również i tacy, którzy byli zachwyceni Chorwatką i rozpisywali się o jej atutach. Lewandowski ocenił słowa Santosa o meczu z Niemcami. "Jestem w stanie to zrozumieć"