Ivana Knoll wyrasta na nową miss mundialu. Wcześniej oficjalnie zgarnęła tytuł miss Chorwacji. Od kilku dni głośno jest o niej w mediach z całego świata. Niektórzy już okrzyknęli ją... najseksowniejszą fanką tegorocznych mistrzostw świata. Inni nie szczędzą gorzkich słów krytyki. Wszystko przez skąpe stylizacje kobiety. Na katarskich stadionach paraduje w kreacjach mocno eksponujących dekolt i szczupłą sylwetkę. "Szanuj ten kraj i ich religię" - apelują. Sama zainteresowana nie ma sobie nic do zarzucenia. W nowym wywiadzie dla PA wspomina, że przed przylotem do Dohy wiedziała o ograniczeniach (Katarczycy oczekują, że turystki w miejscach publicznych będą nosiły stroje zakrywające ramiona, brzuch i inne mogące ich gorszyć części ciała), ale niewiele sobie z nich robi. A kar się nie obawia. Bunt w reprezentacji Urugwaju! Zrzucają winę na trenera Ivana Knoll nie boi się, że w Katarze aresztują ją za skąpy strój. "Pozwalają nosić, co chcesz" Była miss Chorwacji wprost przyznaje, że nie boi się aresztowania za nieprzepisowy strój. Była przekonana, że Katarczycy pozwolą przyjezdnym na ubieranie się tak, jak ci tego chcą. Dlatego z wielkim rozczarowaniem przyjęła wieść o surowych przepisach. "Przede wszystkim pomyślałam, że jeśli mistrzostwa świata odbędą się w Katarze, wszystko będzie dozwolone dla wygody kibiców. Bez żadnych ograniczeń. Potem dowiedziałam się o zasadach i byłam w szoku. Zakazano pokazywania ramion, kolan, brzucha. Myślę sobie: 'O mój Boże, nie mam nawet ubrań, żeby to wszystko zakryć'. Byłam bardzo zła, ponieważ nie jestem muzułmanką. W Europie szanujemy hidżab i nikab. Myślę, że powinni też szanować nasz sposób życia, naszą religię" - stwierdza. Dodaje, że mimo wszystko do tej pory nie spotkały ją żadne nieprzyjemności ze strony organizatorów mundialu. "Byłam zaskoczona, bo nie ma problemów z ubraniami. Pozwalają ci nosić, co chcesz - z wyjątkiem budynków rządowych. Ale to normalne. Czy martwię się, że zostanę aresztowana za skąpe stroje? Nigdy się czegoś takiego nie bałam" - tłumaczy. Dla 30-letniej Ivany Knoll to nie pierwszy międzynarodowy turniej, na którym przykuwa uwagę. Osiem lat temu była w Brazylii na meczu otwarcia gospodarzy z Chorwacją, a cztery lata temu błyszczała na trybunach podczas mundialu w Rosji. Na stadionach pojawiała się kilkukrotnie, także podczas finału Francja - Chorwacja (4:2). Chorwaci zadziwili na boisku, Chorwatka błyszczała na trybunach