Kilka dni temu jasnym się stało, że Robert Lewandowski w lidze hiszpańskiej w styczniu już nie zagra. Podtrzymano decyzję o jego zawieszeniu na trzy mecze i w najbliższych spotkania FC Barcelona musi radzić sobie bez Polaka w składzie. Rzecz jasna piłkarz wciąż trenuje z kolegami z zespołu i m.in. ze względu na ten fakt nie był w stanie wybrać się na organizowaną w Warszawie Galę Mistrzów Sportu. "Lewy" ma jednak godne zastępstwo. Na imprezie reprezentuje go mama. To nie pierwszy raz, gdy Iwonie Lewandowskiej powierzono podobne zadanie. Wcześniej odbierała za syna statuetkę Wiktorów 2021 i Telekamerę 2020. Na tegoroczną galę matka piłkarza wybrała dość oryginalną kreację, dzięki której wyróżniła się na tle innych obecnych na balu kobiet. Duży fart Roberta Lewandowskiego, pech Karima Benzemy Iwona Lewandowska na Gali Mistrzów Sportu. Tak reprezentuje Roberta Większość sportsmenek i osób towarzyszących sportowcom wybrała suknie o ciemnych, najczęściej czarnych kolorach. Iwona Lewandowska zdecydowała się na coś zupełnie innego. Wystąpiła w długiej różowej kreacji z niewielkim rozcięciem i odsłoniętymi ramionami. Do tego dobrała delikatną biżuterię. Z uśmiechem na ustach stanęła do zdjęć na "ściance". Okazuje się, że na imprezie pojawiła się jedynie w towarzystwie partnera. Zupełnie inaczej było w zeszłym roku, kiedy pozowała u boku Roberta, córki Mileny oraz matki Anny Lewandowskiej, Marii Stachurskiej. Syn zajęty jest jednak zawodowymi obowiązkami. Podobnie zresztą jak synowa. Anna Lewandowska przebywa właśnie na kongresie bachaty. To nie tylko realizacja jej nowej pasji do tańca, ale również przygotowanie do wkroczenia w nowe obszary. Już kiedyś zapowiedziała, że taneczne umiejętności chciałaby wykorzystać przy układaniu następnych treningów dla fanek oraz wszystkich korzystających z jej aplikacji treningowej. Bachata Sensual World Congress, bo tak nazywają się zajęcia, w których uczestniczy żona "Lewego", organizowane są w Barcelonie. Zaczęły się 6 i potrwają do 9 stycznia. Tymczasem Iwona Lewandowska odebrała nagrodę dla Roberta za 3. miejsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego". Podkreśliła, że jest dumna z syna. "Za jego skromność, za to jakim jest człowiekiem, mężem, tatą, synem, przyjacielem, kolegą. Obserwuję jego ciężką pracę, determinację, lekkie upadki. Cały czas się rozwija. Cały czas zgłębia wiedzę i dlatego jest w tym miejscu, w którym jest. Jest jeszcze wspierająca żona, co jest bardzo ważne" - powiedziała. Argentyńczyk ujawnia sensacyjne kulisy mundialu. Polacy prosili o litość?