W ubiegłym roku w życiu Anny i Roberta Lewandowskich doszło do ogromnych zmian. Po wielu latach występów w lidze niemieckiej polski napastnik postanowił spróbować swoich sił w Hiszpanii. Podczas letniego okienka transferowego przeniósł się więc z Bayernu Monachium do Barcelony. Wraz z piłkarzem w słonecznej Katalonii zamieszkały również jego żona i córki. Jak na najwierniejsze fanki kapitana reprezentacji Polski przystało, panie chętnie pojawiają się na meczach "Blaugrany" Zmiana otoczenia dobrze wpłynęła na Annę. Trenerka fitness nie dość, że bardzo szybko nawiązała nowe przyjaźnie i nauczyła się języka hiszpańskiego, to na dodatek odnalazła nową pasję. Od sześciu miesięcy 34-latka uczęszcza bowiem na lekcje bachaty, a na jej kontach społecznościowych coraz częściej zobaczyć można, że taniec stał się niemalże jej uzależnieniem. Hiszpanie podkręcają atmosferę przed El Clasico. Wyciekł raport zamówiony przez Barcelonę Anna Lewandowska dała show. Tak okazała wsparcie Barcelonie przed El Clasico Tym razem polska WAG postanowiła zaprezentować nabyte w ostatnich miesięcach umiejętności, przy okazji okazując wsparcie piłkarzom "Dumy Katalonii" przed zbliżającym się starciem z Realem Madryt. Anna opublikowała w sieci filmik, na którym tańczy w koszulce FC Barcelony z pseudonimem znanej artystki, Rosalii. Takie same trykoty podopieczni Xaviego Hernandeza założą na mecz z "Królewskimi". Podczas tego spotkania gwiazdy "Blaugrany" promować będą właśnie katalońską piosenkarkę. Na reakcję kibiców nie trzeba było długo czekać. Pod nagraniem od razu posypały się komplementy. "Pierwsza dama piłki nożnej", "Królowa Katalonii", "Ajjj, co za ruchy!", "Hiszpania zdecydowanie ci służy", "Najpiękniejsza WAG Barcelony", "Ktoś tutaj szybko załapał hiszpańskie rytmy....Jak zawsze uśmiechnięta i radosna Ania....takie nasze rozświetlające słoneczko" - internauci zachwycali się w komentarzach. Mecz FC Barcelona - Real Madryt na żywo w niedzielę, 19 marca o 21:00 w Eleven Sports 1 lub w Eleven Sports 1 4K. Lewandowski brutalnie szczerze o sytuacji w Barcelonie. "O tym nie ma mowy"