Kilka dni temu Bayern Monachium uległ zespołowi Mainz 1-3. Jedyną bramkę dla "Bawarczyków" zdobył Robert Lewandowski. Do następnego meczu Polaka i jego zespołu zostało trochę czasu. Na 8 maja zaplanowano spotkanie ze Stuttgartem. To oznacza, że piłkarz ma obecnie nieco więcej chwil na regenerację i na rodzinne momenty. Wykorzystuje to, jak tylko może. Razem z żoną i córkami wybrał się na wycieczkę do Legolandu. On i Anna Lewandowska podzielili się w sieci relacją z majówkowego wypadu. Patrzyli tylko na Annę Lewandowską. Tak ubrała się na kolację u Staraków Majówka Anny i Roberta Lewandowskich. Rodzinny czas w Legolandzie i poranny trening Lewandowscy na dłużej zatrzymali się przy zbudowanym z klocków stadionie Bayernu. Opublikowali na InstaStories filmik z makietą Allianz Areny. Przy okazji pokazali... stylizacje córek. Obie dziewczynki ubrane były w różowe dresy, miały też urocze okulary w kształcie kwiatów. Na instagramowym profilu "Lewy" udostępnił rodzinne zdjęcie. Co ciekawe, do fotografii Klara i Laura pozują przodem. To rzadkość, bowiem zazwyczaj Anna i Robert (podobnie jak wiele innych znanych osób) tak otwarcie nie pokazują publicznie twarzy córek. "Nie jestem pewien, kto miał więcej zabawy: ja i Anna, czy nasze dzieci" - zażartował Lewandowski w opisie do fotki. Majówkowy relaks wcale nie oznacza rezygnacji z ćwiczeń. W najnowszym wpisie Anna Lewandowska poinformowała, że z samego rana gościła w domowej siłowni. "Ja zdecydowanie jestem rannym ptaszkiem! Zawsze tak miałam" - wyjaśniła fanom. Po treningu wybrała się z Robertem na wspólne śniadanie. "Zmykam, szybki shower i idę z mężem na śniadanie" - pochwaliła się. Na rozpoczęcie posiłku musiała chwilę poczekać. Jak już kiedyś informowała, stosuje dietę opartą na idei tzw. okna żywieniowego. Oznacza to, że jada tylko przez osiem godzin dziennie. Anna Lewandowska nie może w to uwierzyć! "Jestem w wielkim szoku"