Członkowie rodziny Kardashianów nigdy nie ukrywali, że są wielkimi fanami sportu. Kendall Jenner podczas letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu wspierała amerykańskie gimnastyczki, Kourtney Kardashian natomiast śledzi poczynania tenisistów i sama w wolnych chwilach trenuje na korcie. Khloe Kardashian z kolei często pojawia się na meczach NBA, choć z pewnością ma to ogromny związek z faktem, że jej były mąż Lamar Odom był niegdyś koszykarzem. Sportem mocno interesuje się również Kim Kardashian, która coraz częściej pojawia się na meczach europejskich lig. Jakiś czas temu celebrytkę przyłapano na meczu Paris Saint-Germain, teraz z kolei wraz ze swoim synem Saintem Amerykanka poleciała do Hiszpanii, aby zobaczyć w akcji piłkarzy Realu Madryt. Cristiano Ronaldo podpadł ukochanej na oczach całego świata. Georgina nie kryła rozczarowania Kibice mocno zaniepokojeni po wizycie Kim Kardashian na meczu Realu Madryt. Mówią o klątwie Podczas wizyty w stolicy Hiszpanii Kardashian wraz ze swoją pociechą obejrzeli mecz Real Madryt - Real Valladolid, a jeszcze przed tym starciem spotkali się z gwiazdami "Królewskich", w tym m.in. Judem Bellinghamem. Anglik dla Kim Kardashian nie jest jednak postacią zupełnie anonimową poza światem sportu. Piłkarz bowiem już jakiegoś czasu jest jednym z ambasadorów jej marki bielizny Skims. Po wizycie rodziny Kardashianów na stadionie Estadio Santiago Bernabéu w mediach aż zawrzało. Wielu kibiców było co prawda zadowolonych z wizyty celebrytki i jej syna, mając nadzieję, że pomoże ona klubowi zyskać jeszcze większą rzeszę fanów i zdobyć rozgłos za oceanem. Nie wszyscy byli jednak aż tak pozytywnie nastawieni. Wielu internautów przypomniało o "klątwie Kim Kardashian". Jakiś czas temu, gdy Amerykanka pojawiła się na meczu Arsenalu, podczas którego piłkarze "Kanonierów" Takehire Tomiyasu i William Saliba doznali kontuzji. Można było wówczas stwierdzić, że jest to jedynie przypadek. Nie minęło jednak kilka dni, a gwiazda "Z kamerą u Kardashianów" wzięła udział w kolejnym meczu, tym razem PSG. Co ciekawe, właśnie tego dnia ekipa z Paryża odnotowała pierwszą od 715 dni porażkę przed własną publicznością. Wówczas fani futbolu zaczęli obawiać się, że jeśli Kim pojawi się kiedykolwiek na meczach ich ulubionych drużyn, im też przyniesie zgubę. Nic więc dziwnego, że jej wizyta w Madrycie wywołała tak ogromne poruszenie wśród kibiców "Królewskich". Małgorzata Rozenek-Majdan przeszła olbrzymią metamorfozę. Fani już jej nie poznają