Wciąż jest gorąco wokół Jakuba Rzeźniczaka i tematu internetowej zbiórki, jaką założyła Magdalena Stępień. Kobieta poprosiła o wsparcie finansowe na wyjazd do Izraela. Chce, aby przypadek jej chorego na nowotwór syn właśnie tam, w specjalistycznej klinice, został skonsultowany. Część osób, z Michałem Bodziochem znanym jako Dziki Trener na czele, zastanawiała się, dlaczego to piłkarz nie może pokryć kosztów wylotu za granicę. Zawodnik Wisły Płock wyjaśnił to w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim. Okazało się, że "Rzeźnik" wolałby, aby mały Oliwier kontynuował terapię w Polsce, w Centrum Zdrowia Dziecka. Jego zdaniem chłopiec ma świetną opiekę, a pierwsza chemioterapia przyniosła zaskakująco dobre efekty. Syn mógłby przyjąć drugą dawkę, lecz wyjazd do Izraela na badania to uniemożliwi. Tłumaczył, że nic nie wiedział o zrzutce . Przekazał też najnowsze informacje od lekarzy. JAKUB RZEŹNICZAK: PIŁKA POZWALA MI ODERWAĆ SIĘ OD PROBLEMÓW Jan Tomaszewski skomentował sprawę Rzeźniczaka i Stępień: "Pranie brudów" O sprawie wypowiedziało się już sporo osób, wszak wciąż budzi ona ogromne emocje. O zdanie zapytano Jana Tomaszewskiego. Legendarny polski bramkarz nie szczędził gorzkich słów krytyki. Jego zdaniem niepotrzebnie, zwłaszcza na tak szeroką skalę, we wszystko wciągnięto media i opinię publiczną. Jakiś czas temu Piotr i Justyna Żyłowie byli bohaterami obyczajowej afery. Była już żona skoczka publicznie atakowała sportowca w mediach. Na swoim profilu w mediach społecznościowych publikowała nieprzychylne mu wpisy i formułowała poważne oskarżenia o m.in. rzekomą zdradę. Zdaje się, że obecnie byli małżonkowie mają już bardziej poprawne relacje. Choć nie brakuje też zgrzytów. Ostatnio, podczas zawodów na skoczni normalnej na igrzyskach olimpijskich w Pekinie, Justyna Żyła udostępniła archiwalne, czułe zdjęcie z Piotrem. Stanowczo zareagowała partnerka skoczka. Marcelina Ziętek przekonywała, że była żona sportowca "zakłóca ich spokój". Po jej interwencji fotografia została usunięta z instagramowego profilu Justyny.JAKUB RZEŹNICZAK NIE WYTRZYMAŁ, POKAZAŁ OBSCENICZNY GEST. TERAZ TŁUMACZY Stanowski jeszcze raz tłumaczy przekaz od Rzeźniczaka Głos w sprawie Rzeźniczaka i Stępień raz jeszcze zabrał Krzysztof Stanowski. Nagrał wideo, w którym łopatologicznie wytłumaczył, co wcześniej chciał przekazać i on i Jakub Rzeźniczak. "Jakub Rzeźniczak nie chce żadnych waszych pieniędzy. Nie chce ani złotówki od was, nie założył żadnej zbiórki, żadnej zbiórki nie promował i o żadnej zbiórce nie wiedział" - podsumował aferę.Podkreślił, że piłkarz Wisły Płock - po konsultacji z lekarzami z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie - chciałby, żeby syn leczony był w Polsce. W jego opinii przerwanie aktualnie prowadzonej terapii mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku. MAGDALENA STĘPIEŃ ATAKOWANA ZA ZBIÓRKĘ NA LECZENIE SYNA. ZROBIŁA SIĘ AFERA