Reprezentanci Polski w końcu poznali nazwisko nowego szkoleniowca. Po mistrzostwach świata w Katarze z kadrą pożegnał się Czesław Michniewicz. Jego stanowisko obejmie teraz Fernando Santos. Spekulacje na temat nowego szkoleniowca uciął sam prezes PZPN, Cezary Kulesza, który opublikował wymowne zdjęcie z mężczyzną. W trakcie oficjalnej konferencji prasowej zaliczył jednak dużą wpadkę. Przejęzyczył się i przedstawił nowego trenera Polaków jako... Felipe Santosa. "Sądzę, że stać nas na wybór najlepszego selekcjonera, który jest aktualnie możliwy. Jako federacja jesteśmy gotowi na nowe wyzania. Przede wszystkim, zależało nam na tym, żeby trener, który będzie prowadził reprezentację Polski, miał już doświadczenie. (...) To, na co zwracaliśmy uwagę to doświadczenie trenera, jego sukcesy, charyzma. (...) Taki człowiek dzisiaj został powołany na selekcjonera, jest to Felipe Santos"- ogłosił publicznie. Słowa Kuleszy nie uszły uwadze internautów, którzy zakpili z jego pomyłki w sieci. Spotkanie Rosji z UEFA zakończone fiaskiem. Rosja traci ostatnie przyczółki Cezary Kulesza oficjalnie powitał nowego trenera. Wywołał poruszenie w mediach Internauci nie przeszli obojętnie obok wpisu prezesa. Postanowili raz jeszcze przypomnieć mu jego incydent na konferencji. "Jestes pewien, że Fernando..?","A nie Felipe? Bo już mi się miesza", "Felipe Santos, witamy", "Prezesie, to w końcu Fernando czy Filipe?", "Witamy Filipe na pokładzie", "To jednak Fernando ... Ten Filipe zapowiadał się ciekawie" - możemy przeczytać pod najnowszym wpisem prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Twitter komentuje konferencję z udziałem Santosa. Te słowa wywołały poruszenie