Polacy przegrali mecz z Austrią 1:3 i tym samym zaprzepaścili jakiekolwiek szanse na awans do fazy play-off na Euro 2024. To z pewnością był również cios dla polskich kibiców, którzy mimo wszystko tłumnie przyjechali do Dortmundu i przeważali nad francuskimi fanami na stadionie w ostatnim meczu Biało-Czerwonych na mistrzostwach Europy. Co za sceny podczas hymnu Polski na Euro. To było widać, słychać i czuć [WIDEO] Polski kibic zatrzymany Polscy kibice pokazali już niemieckiej policji, że nie są tak grzeczni, by w ogóle nie sprawiać problemów. W Berlinie doszło do sytuacji, w której w ruch poszły butelki, a funkcjonariusze nie bawili się w półśrodki. Wielu fanów z Polski na własnej skórze odczuło surowe pilnowanie porządku. W Dortmundzie również doszło do incydentu związanego z polskim kibicem. Dziennikarze "Super Expressu" udostępnili nagranie, na którym widać, jak miejscowi policjanci łapią polskiego kibica i prowadzą go z dala od tłumu. Mężczyzna został zatrzymany. Dlaczego zatrzymano polskiego kibica? Tegoroczne Euro pełne jest środków ostrożności, które mają zachęcać kibiców do wspólnej, ale bezpiecznej zabawy na meczach i poza nimi. Wiadomo, że polski kibic odpalił w tłumie racę i tym samym naraził na niebezpieczeństwo świętujących fanów piłki zarówno z Polski jak i Francji. Niepokojące doniesienia w sprawie Szymona Marciniaka. "To byłby skandal" Do zatrzymania doszło jeszcze przed spotkaniem Polska-Francja. Raca została odpalona niedaleko wejścia na stadion. Teraz polski kibic będzie musiał zmierzyć się z karą. Najczęściej w takich sprawach zasądzana jest grzywna.