Sprawa z Leo Messim spędza sen z powiek hiszpańskim dziennikarzom, którzy wierzą, że mistrz świata wróci do Katalonii. Piłkarz od 1 lipca 2023 roku stanie się wolnym zawodnikiem. Wtedy też kończy się jego kontrakt z Paris Saint-Germain. Sam zainteresowany niedawno podsycił pojawiające się od jakiegoś czasu w mediach plotki odnośnie swojej przyszłości. Reprezentant Argentyny przyleciał z żoną na kilka dni do Hiszpanii. Uwagę kibiców zwróciła ilość bagaży, jaką zabrał w podróż. Zawodnik widziany był bowiem z piętnastoma walizkami. Zdaniem zagranicznych ekspertów, ten ruch został wykonany z premedytacją. W Barcelonie Messi został "przyłapany" na kolacji z gwiazdami "Blaugrany". Wspólnie z żoną Antonellą Roccuzzo spotkał się z Jordim Albą, Sergio Busquetsem i ich partnerkami. Jak podają media, władze "Blaugrany" wiedziały o spotkaniu piłkarzy z Argentyńczykiem i mieli dopytywać graczy o tematy, jakie poruszali na kolacji. Teraz w sprawie utytułowanego sportowca wypowiedział się zawodnik "Dumy Katalonii", który swoją wypowiedzią wlał nadzieję w serca kibiców "Barcy". Jan Tomaszewski bezlitosny. Zabiera głos w sprawie Lewandowskiego. Obrywa się też Xaviemu Gwiazdy Barcelony mają przekonać Leo Messiego do powrotu na Camp Nou Ferran Torres w ostatnim czasie miał okazję wziąć udział programie Movistar+ "Martínez y Hermanos". Prowadzący zagadnęli podopiecznego Xaviego o Argentyńczyka i o jego ostatnie spotkanie z kolegami z byłego klubu, którym od kilku dni żyje cała Hiszpania. Zawodnik wyjawił też na antenie kilka sekretów z szatni Barcelony. Opowiedział o dziwnych nawykach swoich i kolegów. Torres zdradził, że sam ma rytuał, a mianowicie, zawiązuje najpierw prawego buta i zawsze prawą nogą wychodzi na murawę. Natomiast przyznał, że w zespole są też tacy, "którzy zawsze muszą korzystać z jednej ubikacji na stadionie". Sportowiec został zapytany również o Ousmane Dembele, który możliwe, że będzie mógł zagrać w meczu z Betisem. "Czy ktoś z was coś wie o życiu Dembele?"- zwrócił się do piłkarza dziennikarz. Ten z uśmiechem mu odpowiedział - "Myślę, że nawet on sam nawet tego nie wie". Zupełnie nie oszczędza Anny Lewandowskiej. Nieprzyjemnie ją podsumowuje. "Wstyd"