Niegdyś zdawało się, że kariera stoi przed nim otworem. Dawid Janczyk przygodę z futbolem zaczynał w latach 90. w Sandecji Nowy Sącz. Był uznawany za wielki talent i piłkarską nadzieję. Kiedy miał 17 lat, wyjechał nawet na testy do Chelsea. Poznał Jose Mourinho i miał okazję... zjeść śniadanie z Romanem Abramowiczem. Wyróżniał się na tyle, że sprowadzono go do Legii Warszawa, gdzie przez dwa lata (2005-2007) rozegrał 42 spotkania i zdobył 9 bramek. Później przyszedł czas na grę w reprezentacji Polski, w CSKA Moskwa i na wypożyczeniach w Lokeren, Germinal Beerschot, Koronie Kielce i FK Ołeksandrija, a także - w późniejszym czasie - na pojedyncze występy w różnych polskich klubach. Lecz zamiast rozwoju była równia pochyła. Janczyk zaczął mieć poważne problemy z alkoholem. W 2020 roku w "Magazynie Ekspresu Reporterów" publicznie przyznał, że uzależnienia omal nie przypłacił życiem. Na przestrzeni lat wiele osób wyciągało do niego pomocną dłoń. Ale za każdym razem kończyło się tak samo. Janczyk wsparcie przyjmował, zdawało się, że odzyskuje kontrolę nad swoim życiem, ale później historia się powtarzała. Uciekał w nałóg i całkiem się w nim zatracał. Co dzieje się z nim teraz? Do mediów napływają najnowsze doniesienia. Dawid Janczyk mógł grać w Chelsea u Mourinho. Teraz jest w tarapatach Dawid Janczyk ma nowy klub. Zagra w Polonii Jastrowie MKS Ciechanów, LZS Piotrówka, Korona Wilkowice, Górnik 09 Mysłowice - tylko w ostatnich dwóch latach te kluby próbowały pomóc Janczykowi wyjść na prostą. Bez rezultatu. Teraz do gry włączyli się działacze Polonii Jastrowie z wielkopolskiej klasy okręgowej. "Dawid Janczyk znowu w Wielkopolsce. Były napastnik m.in. Legii Warszawa został zawodnikiem Polonii Jastrowie (Klasa Okręgowa wielkopolska gr. 1)" - przekazał na Twitterze Tomasz Barylski członek Wydziału Dyscypliny WZPN i dziennikarz "Tygodnika Śremskiego". Dawid Janczyk strzela dla LZS Piotrówka. Liczą na niego Co obecnie dzieje się z Dawidem Janczykiem? Piłkarz obiecuje: "Spokój i uśmiech. Na dzisiaj i na zawsze" Wcześniej, w czerwcu, głos zabrał sam Janczyk. Umieścił na Instagramie nowy, optymistyczny wpis. "Spokój i uśmiech. Na dzisiaj i na zawsze" - obiecał obok swojego zdjęcia. Prywatnie Dawid jest ojcem dwóch dziewczynek, a fotkami z córkami chętnie dzieli się w sieci. W 2020 roku, w rozmowie z rosyjskim "Sport Expressem", żalił się na swój los i opowiadał o kryzysie w małżeństwie. " Mieszkam sam, wkrótce się rozwodzimy, ale moja żona żąda ode mnie 500 tysięcy euro. Pół miliona euro. Po co? Nie wiem. Wiem tylko, że światem zawładnął koronawirus, a ja i bez niego mam wiele problemów. Nie mam nawet wstępu do własnego domu. Raz zdarzyło się, że żona nie wpuściła mnie wieczorem i całą noc spałem pod drzwiami" - opowiadał.