Dani Alves przez wiele lat odnosił sukcesy na arenach międzynarodowych, występując w barwach takich klubów jak m.in. Juventus, Paris Saint-Germain i FC Barcelona. Od 2006 roku gwiazdor urodzony z Juazeiro był też nieustannie jednym z kluczowych zawodników reprezentacji Brazylii w piłce nożnej. Na początku 2023 roku sytuacja sportowca mocno się zmieniła. W styczniu bowiem został on aresztowany po tym, jak 23-letnia kobieta oskarżyła go o napaść na tle seksualnym. Dani Alves przestał walczyć. To definitywny koniec. Nadeszły wieści z Hiszpanii Do zdarzenia miało dojść w grudniu ubiegłego roku w jednym z klubów nocnych w Barcelonie. Ofiara od tamtego momentu niezmiennie opowiada jedną, spójną wersję wydarzeń. Piłkarz natomiast kilkakrotnie zmieniał już swoje zeznania. Z początku gwiazdor futbolu twierdził, że nie ma młodej kobiety, później oznajmił jednak, że między nim a 23-latką doszło do zbliżenia, jednak jego towarzyszka wyraziła na to zgodę. Media publikują oświadczenie ofiary Daniego Alvesa. Miał ją bić i poniżać Następnie Alves po raz kolejny zmienił zeznania, co wywołało spore poruszenie w mediach. Brazylijczyk przyznał bowiem, że... to on został ofiarą napaści seksualnej. Finalnie jednak 40-latek zeznał, że do zbliżenia doszło za obopólną stroną, a między nim i 23-latką przez cały wieczór wyczuć się dało seksualnie napięcie. Dani Alves utrudnia żonie uwolnienie się od niego. Media donoszą Tarapaty, w jakie wpakował się Dani Alves, mocno wpłynęły też na jego rodzinę, a w szczególności na żonę piłkarza, Joanę Sanz. Kobieta choć od samego początku stała po stronie ukochanego, jej zachowanie w ostatnich miesiącach daje sporo do myślenia. Kobieta po aresztowaniu męża usunęła wszystkie wspólne zdjęcia z mediów społecznościowych, a następnie wniosła do sądu papiery o rozwód. Ostatnio jednak modelka po raz kolejny zabrała głos w tej sprawie i podkreśliła, że choć planuje rozwieść się z Alvesem, piłkarz nadal może liczyć na jej wsparcie. Żona Daniego Alvesa nękana przez dziennikarzy. "Boję się, że..." Dani Alves, jak się jednak okazuje, nie pozwoli żonie odejść bez walki. Według informacji podanych przez dziennikarzy “Asi es la vida", reprezentant Brazylii mocno utrudnia ukochanej uwolnienie się od niego. Dani Alves nie tak dawno udzielił pierwszego wywiadu od momentu aresztowania. Brazylijski gwiazdor skomentował wówczas dość skomplikowaną sytuację w jakiej znalazł się on i jego żona. Przyznał też, że ma nadzieję, że Joana Sanz zmieni zdanie i pozostaną oni małżeństwem. Nic nie wskazuje jednak na to, by modelka miała cofnąć swoją decyzję. Przypomnijmy, że Daniemu Alvesowi grozi od 6 do 12 lat pozbawienia wolności. Proces sądowy z udziałem reprezentanta Brazylii prawdopodobnie ruszy już w październiku tego roku.