Nie tak "Biało-Czerwoni" wyobrażali sobie pierwszy mecz po mundialu. Reprezentanci Polski pod wodzą nowego szkoleniowca - Fernando Santosa nie rozpoczęli dobrze eliminacji do mistrzostw Europy.<a href="https://sport.interia.pl/eksperci/marian-kmita/news-czego-mozemy-sie-nauczyc-od-czechow,nId,6677562"> Zespół przegrał z Czechami na wyjeździe (3:1)</a>. Po rozczarowującej postawie piłkarzy, <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/po-gwizdku/news-kibice-kpia-z-bialo-czerwonych-lawina-krytyki-od-pierwszych-,nId,6675962">fani piłki nożnej dali upust swoim emocjom</a> i w mocnych słowach skomentowali to, co działo się na boisku. Oberwało się również Santosowi, którego <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-fernando-santos-wywrocil-sie-od-razu-fatalny-mecz-i-kleska-p,nId,6675966">dobitnie oceniono po meczu.</a> Sfrustrowani kibice przypomnieli byłego trenera, Czesława Michniewicza, który przestał pełnić swoje funkcje w reprezentacji 31 grudnia 2022 roku. 53-latek rozstał się z zespołem po tzw. aferze premiowej, która była i wciąż jest <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-w-taki-sposob-robert-lewandowski-przepraszal-za-afere-premio,nId,6673498">tematem gorącej dyskusji w mediach.</a> Spór wywołały obietnice premiera Mateusza Morawieckiego, który miał zapewnić piłkarzom nagrodę finansową po tym, jak uda im się wyjść z grupy na mundialu w Katarze. Jak wiemy, pieniądze ostatecznie nie trafiły do rąk graczy, ale <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-skorupski-odkrywa-tajemnice-afery-z-premiami-wszystko-sie-ze,nId,6664685">znacząco podzieliły kadrowiczów</a>. W sprawę wciągnięty był także były selekcjoner, który musiał później tłumaczyć się publicznie z rozmów z premierem. Mimo problemu z premią i niezadowalających wyników Polaków na mistrzostwach świata w Dosze, internauci po przegranym spotkaniu z Czechami zatęsknili za 53-latkiem. Sugerowali, że powinien wrócić do kadry. Mimo że nie jest już związany z drużyną, kibice znaleźli jego sobowtóra. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-santos-kupil-sobie-czas-bezcenna-wygrana-polakow,nId,6681211">Santos kupił sobie czas. Bezcenna wygrana Polaków</a> Czesław Michniewicz towarzyszył kadrowiczom przed meczem? Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu z Albanią, na profilu "Łączy Nas Piłka" na Twitterze pojawiło się nagranie z przyjazdu "Biało-Czerwonych" na stadion. Kiedy zawodnicy wychodzili z busa, uwagę fanów zwrócił mężczyzna, który siedział za kierownicą pojazdu. Kibice od razu dostrzegli podobieństwo do byłego selekcjonera Polaków. Czesław Michniewicz ma swojego kolejnego sobowtóra. Kolejnego, ponieważ pierwszy <a href="https://sport.interia.pl/mundial-2022/news-to-on-podszywal-sie-pod-michniewicza-robil-to-dla-slawy-i-pi,nId,6470164">został odnaleziony w.... Salwadorze,</a> gdzie przeprowadzono konkurs sobowtórów zawodników i selekcjonerów, którzy byli na mundialu w Katarze. Mężczyzna, który przypominał 53-latka wzbogacił się o 100 euro. Kierowca autobusu, który wiózł naszych kadrowiczów na mecz, zapewne nie dostanie takiej nagrody. W sieci ruszyła lawina komentaarzy. Kibice byli zaskoczeni, gdy zobaczyli mężczyznę łudząco podobnego do Michniewicza. "Jest Czesław - nawet jeśli to nie on, to po tym obrazku jestem spokojny", "Duch Czesia pomoże tej kadrze", "Mateusz Michniewicz, powiedz Tacie, że dobrze go widzieć i pogratuluj sylwetki", "Myślałem, że zwolnili Michniewicza", "Michniewicz robi teraz za kierowcę?"- pisali internauci. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-santos-wypowiedzial-sie-o-pilkarzach-z-ekstraklasy-trafil-w-,nId,6681331">Santos wypowiedział się o piłkarzach z Ekstraklasy. Trafił w sedno?</a>