Miniony rok był dla rodziny Lewandowskich pełen przełomów i zmian. Związane one były przede wszystkim z piłkarską karierą Roberta. Podczas letniego okienka transferowego dopiął swego i zamienił Bayern Monachium na Barcelonę. Po finalizacji transferu wprowadził się z żoną i córkami do nowego domu w Katalonii. Cała czwórka bez problemu zadomowiła się w nowym miejscu. "Szybko zaaklimatyzowaliśmy się w Barcelonie, mój mąż dodatkowo zaczął grać w paintballa, ja zaczęłam tańczyć. Jako mama dwójki dzieci po trzydziestce cieszę się, że odnalazłam nową pasję. Ludzie do mnie piszą, że fajnie, że można w coś wejść z pasją i uśmiechem. Mam plan, żeby mojego męża zaciągnąć na tego typu zajęcia. On bardzo lubi tańczyć" - wyznawała Anna Lewandowska w "Dzień dobry TVN". Ostatnio żona piłkarza reprezentacji Polski i "Dumy Katalonii" przyznała coś jeszcze. "Po czterech miesiącach tańczenia bachaty mogę śmiało powiedzieć, że zaczynam się uzależniać od tej aktywności. Poza treningami namawiam Was również do tańca" - napisała na Instagramie. Taniec oraz niemal codzienne treningi, które już lata temu stały się jej rutyną, przyczyniły się do wypracowania przez "Lewą" sylwetki budzącej podziw internautów. Dzięki publikacji najnowszej fotografii kobieta zbiera sporo komplementów. Wyjątkowy dzień w życiu Lewandowskich. Kibice pospieszyli z życzeniami Żona Roberta Lewandowskiego zachwyca umięśnionym brzuchem i... oryginalnymi spodniami. To model, który słono kosztuje We wpisie w mediach społecznościowych Anna Lewandowska dzieli się przemyśleniami na temat siedzącego trybu życia. "Siedzicie? Zapewniam Was, że po przeczytaniu tego posta, wstaniecie. Jak siedzenie wpływa na nasz układ ruchu? Jak się domyślacie, długotrwałe przebywanie w pozycji siedzącej, nie wpływa dobrze na nasz układ ruchu. W niektórych rejonach mówiąc bardzo potocznie 'rozleniwia' niektóre mięśnie, w innych – napina je, co prowadzi potem do bólu" - rozpoczęła, po czym podzieliła się kilkoma radami. Poleciła również, by poświęcić trochę czasu na wdrożenie treningu mobility. Całość opatrzyła swoją fotografią wykonaną w sypialni. Do zdjęcia zapozowała w codziennej stylizacji odsłaniającej umięśniony brzuch, co szybko doczekało się pozytywnych komentarzy. "Ciało marzenie", "Piękna", "Wooow" - reagują internauci. Ale jeszcze więcej uwagi skupiają... spodnie Lewandowskiej. "A ja usiadłam, jak zobaczyłam spodnie, extra są" - napisała jedna z komentujących. Wtórowały jej inne, w tym... Agnieszka Woźniak-Starak, która zdradziła, że podziwiany model to popularne blumarine. Do najtańszych nie należy. W promocji kosztuje około 2700 złotych. Lewandowska po raz kolejny wspiera WOŚP. Znamy szczegóły licytacji