Anna i Robert Lewandowscy przez ostatnie lata mieszkali w Niemczech, gdzie piłkarz przez wiele lat zachwycał na stadionach w barwach Borussi Dortmund, a następnie Bayernu Monachium. W końcu "Lewy" zapragnął zmian, które, jak się okazało, wywołały spore poruszenie w mediach na całym świecie. Kapitan reprezentacji Polski o zakończenie przygody w niemieckim futbolem i transfer do Hiszpanii walczył przez wiele tygodni, w końcu jednak dopiął swego i zasilił szeregi FC Barcelony. Do słonecznej Katalonii wraz z 34-latkiem przeniosły się jego żona i córki. Anna jeszcze przed podpisaniem kontraktu męża z "Blaugraną" zaczęła przygotowywać się do życia w nowym kraju. Już w kwietniu dopytywała internautów o naukę języka hiszpańskiego, po przeprowadzce natomiast od razu zapisała się na lekcje bachaty. Gerardowi Pique naprawdę puściły nerwy. "Odstaw narkotyki!" Anna Lewandowska otworzyła się przed hiszpańskimi mediami Po kilku miesiącach życia w stolicy Katalonii można zauważyć, że zarówno Anna, jak i Robert zaaklimatyzowali się w Barcelonie, nawiązali nowe przyjaźnie i rozwijają swoje pasje. Żona "Lewego" nie unika także kontaktu z hiszpańskimi mediami - trenerka fitness udzieliła wywiadu dziennikarzom "Mundo Deportivo" w którym zdradziła kilka ciekawych szczegółów z życia prywatnego. Polska WAG została zapytana m.in. o to, jak wyglądały pierwsze miesiące Lewandowskich w Barcelonie. Anna przyznała, że zostali ciepło powitani przez mieszkańców, a Katalończyków porównała do Polaków. Lewandowska przyznała, że przeprowadzka z Niemiec do Hiszpanii mocno ją odmieniła i sprawiła, że zmieniła ona podejście do życia. Trenerka fitness otworzyła się do tego stopnia, że zdradziła dziennikarzom swój sekret. Jak się okazało, zaczęła ona naukę bachaty nie bez powodu. "Zaczęłam tańczyć, bo chciałam zrobić mężowi niespodziankę na naszą 10. rocznicę, ale musiałam mu o tym wcześniej powiedzieć, bo zauważył, że mój sposób bycia się zmienia" - wytłumaczyła. Zieliński bez tytułu w Australian Open. Reakcja jego narzeczonej chwyta za serce