FC Barcelona rozgrywa wyraźnie gorszy sezon od poprzedniego, choć nie na wszystkich polach. "Duma Katalonii" poprzednie rozgrywki niespodziewanie zakończyła aż z dwoma tytułami. Barcelona mimo poważnych kłopotów finansowych wygrała najpierw Superpuchar Hiszpanii, żeby później to samo zrobić także z La Liga. Może styl nie był nadzwyczajnie porywający, ale najważniejszy jest efekt, a więc tytuły, które trafiły do gabloty, a Barcelona niesamowicie mocno ich potrzebowała. Szokujące, Moder wrócił i już w czołówce. Polak jednym z najlepszych w Premier League Po tak udanym sezonie przy kłopotach finansowych zadowolenie w zespole było bardzo duże. Naturalnie wzrosło także zaufanie do trenera Xaviego, którego część kibiców bardzo mocno doceniała za to, jak drużyna wyglądała w defensywie, a z kolei inna część fanów dostrzegała niemoc w ofensywie i problemy zespołu podczas meczów na europejskiej scenie. Ostatecznie jednak zwyciężyło to większe zaufanie i Xavi po sezonie przedłużył swoją umowę z Barceloną na zdecydowanie lepszych warunkach. Laporta wciąż wierzy. Xavi zostanie? Wcześniej mówiło się, że dostaje bardzo niską pensję. Po kolejnej prolongacie taka sytuacja już miejsca nie ma. Co więcej, aktualne porozumienie obowiązuje do czerwca 2025 roku. Obecny sezon jest jednak dla Barcelony na tyle dużym rozczarowaniem, że hiszpański szkoleniowiec już w styczniu przekazał, że po sezonie odejdzie z klubu. Od tego czasu drużyna zaczęła grać jednak zdecydowanie lepiej i pojawiały się regularnie głosy o tym, że być może trener zmieni zdanie. Jak się okazuje, Joan Laporta w poszukiwaniach nowego szkoleniowca wciąż z tyłu głowy ma właśnie Xaviego i marzy o zmianie decyzji jednej z największych legend Barcelony na boisku. "Po El Clasico odbędzie się spotkanie zarządu z Xavim w celu omówienia jego przyszłości. Joan Laporta jest za tym, aby kontynuował pracę w następnym sezonie, ale oczywiście wszystko będzie zależeć od wyników w Lidze Mistrzów i La Liga" - czytamy w katalońskim "Sporcie". Zbigniew Boniek na ławie oskarżonych. Usłyszał wyrok w sprawie karnej "Na tym etapie będą już wiedzieć, czy drużyna zagra w półfinale Ligi Mistrzów, czy też nie. W zarządzie są takie osoby, które uważają, że najlepiej byłoby rozpocząć nowy projekt, aby pozostawić Xaviemu otwarte drzwi na przyszłość. Opinia ta zyska na sile, jeśli zespół odpadnie z PSG i nie zbliży się do Realu Madrytu w lidze. Oczywiście Xavi też będzie miał wiele do powiedzenia ws. decyzji" - przekazano w kolejnej części artykułu. Podział w zarządzie nie może dziwić. Xavi to bardzo dobra opcja dla klubu, zarówno pod względem finansowym, jak i zwyczajnie spokoju na tym stanowisku. Z pewnością można sobie wyobrazić trenera z większymi kompetencjami i wiedzą, ale czy to teraz jest dla Barcelony najważniejsze? Wydaje się, że w obecnej sytuacji bezpieczeństwo jest na pierwszym planie.