- Teraz musimy zdobywać punkty w następnych meczach. Słyszałem, że Irlandia Płn. pokonała Walię (mecz zakończył się remisem 2:2 - przyp. red), dlatego nam nie pozostaje nic innego jak także z nią wygrać. Podobnie ma się rzecz z Austrią - dodał "Żuraw". Walia i Austria będą w październiku przeciwnikami reprezentacji Polski. Napastnik Wisły Kraków nie rozdzierał szat po przegranym meczu z Anglikami. - Za wcześnie jeszcze mówić, że będziemy walczyć tylko o drugie miejsce w grupie. To było dopiero drugie nasze spotkanie w eliminacjach. Trochę meczów nam zostało. Chcemy grać o jak najwyższe miejsce, czyli pierwsze - stwierdził Żurawski. - Anglicy mieli w środę trochę więcej szczęścia, kilka razy pod ich bramką się zakotłowało, ale nic nie chciało wpaść do siatki - dodał. Polacy po stracie gola w 58. minucie na 1:2 nie potrafili się pozbierać. Z czego to wynikało? - Wiadomo, że jak się traci gola, to człowiek się trochę podłamuje i stąd nasza gra po stracie tej bramki nie była już taka, jak powinna być. Im mecz trwał dłużej, tym w nasze szeregi wkradało się coraz większe zdenerwowanie i nasze akcje nie były już takie płynne - zakończył Żurawski. Andrzej Łukaszewicz, Paweł Pieprzyca; Chorzów