"Żuraw" raczej wybiegnie w pierwszym składzie, ale ma zagrać jedynie 30 minut. W wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu" były gracz Wisły Kraków stwierdził, że nie chciałby, aby w eliminacjach do Ligi Mistrzów Celtic trafił na Wisłę Kraków. "Nie można wykluczyć, że tak właśnie się stanie. Jedno nie ulega wątpliwości - teraz jestem piłkarzem Celtiku i na pewno starałbym się grać jak najlepiej również w Krakowie. Ale nie ukrywam, że nie chciałbym, aby los skojarzył ze sobą te dwa zespoły. To dziwna sytuacja i dziwne uczucie" - powiedział Żurawski, który twierdzi, że w Glasgow odżył. "Wszyscy znali moją sytuację. Wciąż pytano, kiedy Żurawski wyjedzie, gdzie wyjedzie, czy już na pewno... Z roku na rok było coraz bliżej, ale ciągle nie chciało "wypalić". Wreszcie się udało" - westchnął "Żuraw".