Żurawski: Mam jeszcze sporo czasu
Maciej Żurawski wydaje się nie przejmować swoją indolencją strzelecką w barwach Celtiku Glasgow. - Mam jeszcze sporo czasu - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Były napastnik krakowskiej Wisły przebywa obecnie wraz z kadra Pawła Janasa na turnieju im. Walerego Łobanowskiego.
Popularny "Żuraw" wierzy w awans "biało-czerwonych" do MŚ'2006. - Wygramy dwa mecze z Austrią i Walią i już jesteśmy - powiedział. - A wygramy, chociaż będą bardzo ciężkie. Dwa mecze, 180 minut i po wszystkim.
Wróćmy jednak do występów Żurawskiego w Szkocji. - W lidze jest 41 meczów, więc mam jeszcze sporo czasu. Wydaje mi się jednak, że dziennikarze robią z tego większy problem niż ja. Na treningach czuję się już jak w Wiśle, w grach wewnętrznych strzelam bramki. Nie ma czegoś takiego jak strach, stres - wyjaśnił napastnik.
Piłkarz nie żałuje przenosin do Celtiku, choć to Wisła a nie klub z Glasgow prawdopodobnie zagra w Lidze Mistrzów. - Bardzo się cieszę, że Wisła wygrała z Panathinaikosem i mam nadzieję, że utrzyma przewagę w Atenach, chociaż chłopaki jadą na wyjątkowo trudny teren - stwierdził. - Niczego mi nie żal, bo wiedziałem, że muszę odejść. Gdybym został w Krakowie i awansował z Wisłą do Ligi Mistrzów, nic by mi to nie dało. Zagrałbym w niej i co dalej?
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.