- Długo czekałem na pierwszego gola w barwach Celticu. Los okazał się jednak łaskawszy i odpłacił mi z nawiązką, bo w meczu z Dunfermline od razu zdobyłem dwie bramki, a przy trzeciej asystowałem - stwierdził reprezentant Polski. Bardzo dobry mecz rozegrał także Artur Boruc. Były bramkarz Legii Warszawa w 26. minucie obronił rzut karny. Zdaniem szkockich dziennikarzy był to przełomowy moment meczu. - Nie zrobiłem nic wielkiego. Ot, kolejny obroniony strzał. Jestem zadowolony, że kolejny mecz zakończyłem z czystym kontem - mówił Boruc.