Ani razu nie trafił w Lidze Mistrzów. A właśnie dla występów w LM dwa lata temu odszedł z Wisły Kraków. "I zaczął świetnie. W 27 meczach zdobył 19 bramek. Był ulubieńcem kibiców, którzy nazwali go "Magic". Ale od powrotu z mundialu w Niemczech prezentuje się katastrofalnie" - powiedział dziennikarz "Glasgow Evening Times", cytowany przez "GW". Szkocka prasa, która od zawsze nazywała 31-letniego Polaka "nietykalnym", teraz pisze, że nikt w klubie nie będzie go zatrzymywał. Tym bardziej że w letnim oknie transferowym mistrzowie Szkocji sprowadzili już dwóch napastników - Chrisa Killena z Hibernian i Scotta McDonalda z Motherwell - i starają się o następnych. Ale i tak w kadrze Celticu jest już siedmiu napastników. Oprócz Żurawskiego i dwóch nowych także Kenny Miller, Jan Vennegoor of Hesselink, Derek Riordan i Craig Beattie. Kontrakt Polaka obowiązuje jeszcze przez rok z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. "Jeśli nie odejdzie teraz, zrobi to zimą. Przy tej konkurencji będzie rezerwowym, a chyba zależy mu na grze" - stwierdził szkocki dziennikarz.