Trzęsienie ziemi w Turcji miało miejsce 6 lutego 2023 roku. Od tego czasu Christian Atsu pozostaje nieodnaleziony, a wiadomo, że tego dnia przebywał w jednym z zawalonych budynków. Liczba ofiar śmiertelnych tej strasznej tragedii przekroczyła już 41 tysięcy. Dzień po trzęsieniu ziemi tureckie media informowały o odnalezieniu zawodnika Hataysporu całego i zdrowego. Niestety, te doniesienia okazały się nieprawdziwe i Atsu nadal znajduje się pod gruzami zawalonego budynku. To już dziewięć dni od katastrofy, a głos na temat poszukiwań piłkarza zabrał jego agent, Nana Sechere: Minęło dziewięć dni od trzęsienia ziemi, a my wciąż nie odnaleźliśmy Christiana. Jestem w Hatay z jego rodziną. Te sceny są straszne, a nasze serca złamane - napisał za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Agent ma żal do klubu, ale wciąż błaga o pomoc - Podczas mojego pobytu tutaj udało nam się zlokalizować dokładną lokalizację pokoju Christiana Atsu, a także odnaleźć dwie pary jego butów. Wczoraj dostaliśmy potwierdzenie, że termowizja wykazała oznaki do pięciu żyć, ale powiedziano mi, że jedynym realnym potwierdzeniem życia jest wzrok, zapach i dźwięk, a niestety nie byliśmy w stanie znaleźć Christiana - dodaje Sechere. Agent piłkarza skarży się na powolne działanie akcji ratunkowych. Zwrócił się również do władz klubu, którego zawodnikiem jest Atsu. Według Sechere, Hatayspor powinien wykazać się większym wsparciem w poszukiwaniach. - To niefortunne, że klub nie jest z nami na miejscu, ramię w ramię, w poszukiwaniu Christiana. Ich pozycja i wpływy, w połączeniu z lokalną wiedzą byłyby niezwykle pomocne. Błagamy prezesa klubu i burmistrza Hatay, Luftu Savasa, aby w pierwszej kolejności zapewnił dodatkowe środki na przyspieszenie działań ratowniczych