<a class="db-object" title="Empoli Football Club S.p.A." href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-empoli-football-club-s-p-a,spti,1259" data-id="1259" data-type="t">Empoli</a> miniony sezon rozegrało w bardzo bezpieczny dla siebie sposób. Drużyna z <a class="db-object" title="Włochy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wlochy,spti,1568" data-id="1568" data-type="t">Włoch</a> bowiem zakończyła rozgrywki na miejscu w drugiej części tabeli. Empoli uplasowało się dokładnie na 14. lokacie w Serie A. Nad ostatnim spadkowiczem miało bardzo dużą przewagę. Było to bowiem ponad 10 punktów, co sprawiało, że w klubie mógł panować duży spokój w kontekście przyszłych rozgrywek. Walukiewicz i Bereszyński z nowym trenerem Te rozpoczęły się jednak fatalnie. Nie dało się wejść w sezon gorzej, niż tak, jak zrobiło to Empoli. W swoim pierwszym meczu Empoli przegrało 0:1 z Hellasem Verona, a później było już tylko gorzej. Najpierw dwukrotnie przegrali 0:2, aby po przerwie na reprezentacje dostać prawdziwą piłkarską lekcję od <a class="db-object" title="Jose Mourinho" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jose-mourinho,sppi,12" data-id="12" data-type="p">Jose Mourinho</a> i jego AS Romy. Spotkanie czwartej kolejki Serie A zakończyło się wynikiem 0:7. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news-niewiarygodny-poczatek-ligi-mistrzow-blyskawiczny-gol-wybuch,nId,7035487">Niewiarygodny początek Ligi Mistrzów. Błyskawiczny gol, wybuch euforii</a> Po takim meczu i serii wcześniejszych trzech porażek w klubie skończyła się cierpliwość do trenera Paolo Zanettiego. Włoch został błyskawicznie zwolniony, co nie może dziwić. To sprawia, że <a class="db-object" title="S. Walukiewicz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-s-walukiewicz,sppi,7200" data-id="7200" data-type="p">Sebastian Walukiewicz</a> i <a class="db-object" title="Bartosz Bereszyński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-bartosz-bereszynski,sppi,7169" data-id="7169" data-type="p">Bartosz Bereszyński</a> będą musieli uczyć się współpracy z nowym szkoleniowcem. Nazwisko tego trenera klub przedstawił zaraz po zwolnieniu 40-letniego Zanettiego. W następnych spotkaniach Empoli prowadzić będzie niezwykle doświadczony Aurelio Andreazolli. 69-letni szkoleniowiec podpisał kontrakt do końca obecnego sezonu. Obu tych szkoleniowców dzieli prawie 30 lat. Ostatnim klubem, w którym pracował urodzony we włoskiej Massie trener była Terrana. Na ławce trenerskiej tego zespołu spędził jednak zaledwie nieco ponad dwa miesiące.