W tamtym mundialu Simonsson zdobył cztery bramki. O śmierci 51-krotnego reprezentanta Szwecji i autora 27 goli w narodowych barwach poinformowała rodzina. Jesienią 1959 roku zasłynął z kolei dwoma trafieniami w wygranym 3-2 spotkaniu z Anglią na Wembley. Na początku lat 60. Simonsson był zawodnikiem Realu Madryt i Realu Sociedad, a następnie wrócił do Oergryte. Do dziś pozostaje jedynym szwedzkim piłkarzem, który był w ekipie "Królewskich" ze stolicy Hiszpanii. giel/ krys/