Ta smutna wiadomość nadeszła wieczorem 29 grudnia. Zmarł jeden z najlepszych piłkarzy wszech czasów. Legenda "Canarinhos" i <a class="db-object" title="Santos FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-santos-fc,spti,9354" data-id="9354" data-type="t">Santosu.</a> "Najbardziej boski z piłkarzy i radosny z ludzi. Prezentował poziom, do którego zbliżyło się tylko kilku wybranych" - ocenił Lineker. "Trzy razy podniósł podniósł najbardziej pożądane piłkarskie trofeum w żółtej koszulce. Być może nas opuścił, ale zawsze będzie miał piłkarską nieśmiertelność. Spoczywaj w pokoju" - dodał Anglik. Pele nie miał jeszcze 18 lat, kiedy zagrał na pierwszych mistrzostwach świata w Szwecji w 1958 roku. Poprowadził <a class="db-object" title="Brazylia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-brazylia,spti,9070" data-id="9070" data-type="t">Brazylię</a> po pierwszy tytuł w historii, przy okazji bijąc kilka rekordów. Zmarł Pele. Napastnik bił wiele rekordów Napastnik został bowiem najmłodszym piłkarzem, który strzelił gola w mistrzostwach świata (17 lat i 239 dni), uzyskał hat-tricka (17 lat i 244 dni) oraz zdobył bramkę w finale (17 lat i 249 dni). Potem jeszcze dwa razy zdobywał mistrzostwo świata (1962 i 1970). Nikt inny tego już nie dokonał. Pele zmarł 29 grudnia w szpitalu Alberta Einsteina w Sao Paulo, po <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-zmarl-pele-trzykrotny-mistrz-swiata-mial-82-lata,nId,6499968" target="_blank">powikłaniach w związku z chorobą nowotworową</a>.