To mała rewolucja, bo Argentyńczyk z Portugalczykiem "sprywatyzowali" w ostatniej dekadzie najbardziej prestiżową nagrodę indywidualną w świecie futbolu, zdobywając solidarnie po pięć trofeów. Miniony rok nie był jednak dla nich udany, dla Messiego szczególnie, ale również Ronaldo nie może pochwalić się takimi osiągnięciami jak inni zawodnicy, choćby dawni koledzy z Realu, w którym do niedawna występował. O tym, czy obaj rzeczywiście wypadli z gry w wyścigu po Złotą Piłkę dowiemy się ostatecznie 3 grudnia, podczas ceremonii w paryskim Grand Palais (przed rokiem była to wieża Eiffela), ale sygnały, które wysyła CR7 w mediach społecznościowych mogą świadczyć o tym, że czuje się bardzo zawiedziony. Kto zatem może znaleźć się w czołowej trójce? Przypomnijmy, każdy z jurorów-dziennikarzy (z około 200 krajów zrzeszonych w światowej federacji piłkarskiej) miał do wyboru pięć nazwisk z trzydziestu nominowanych przez redakcję France Football. Pierwsze miejsce było warte 6 punktów, drugie - cztery, trzecie - trzy itd... Głosowanie rozpoczęło się oficjalnie 9 października i trwało przez miesiąc, do 9 listopada. Wielu głosujących zdecydowało się przesłać swoje typy w ostatniej chwili. FF wie już zatem, kto wygrał. Na razie to pilnie strzeżona tajemnica, ale... Z nieoficjalnych informacji Radio France Internationale wynika, że na podium znajdą się (choć nie wiadomo w jakiej kolejności) Kylian Mbappe, Raphael Varane oraz Luka Modrić. Spekulacje na ten temat zostały dodatkowo podgrzane przez film promocyjny grupy L’Equipe (należy do niej również France Football) - wyemitowany już po tych spekulacjach - w którym pojawiają się właśnie ci trzej zawodnicy. Przypomnijmy, że w tym roku wśród 30 nominowanych nie znalazł się Robert Lewandowski. RP