Nie wiadomo jak zniósł porażkę wojsk Juliusza Cezara, który zapragnął zostać cesarzem Chin, ale zdradził w jaki sposób przygotowywał się do roli. Na instagramie opublikował film zza kulis, na którym widać Ibrahimovicia z mieczem i tarczą pokonujący kolejnych rywali. Film "Asteriks i Obeliks: Imperium smoka" na filmwebie nie ma wysokich opinii - dostał 6,3 gwiazdki. "Dramaturgiczna stawka, walka o wolność i honor, jest zbijana przez ironiczny dystans oraz liczne dygresje. Wszystko jest pod kontrolą, nikt poważnie nie ucierpi, wszystko rozejdzie się po kościach i powróci status quo. Guillaume Canet [reżyser - przyp. red.] wie, że jak coś działa, nie należy tego zmieniać. Często to wystarcza, by osiągnąć sukces. A jeśli to odrobinę za mało, z ławki rezerwowych może wstać gotowy do gry Zlatan Ibrahimović." - to fragment recenzji na portalu. Wydaje się, że napastnik AC Milan w tym filmie dobrze "przyaktorzył". Spośród aktorów najwyższe recenzje zebrał właśnie Ibrahimović. Jego debiut widzowie ocenili na 8,3 gwiazdki więcej niż Obeliksa czy Juliusza Cezara. Szwed gra w filmie postać rzymianina o imieniu Oneofus, czyli Jeden z Nas. Mimo że w tym roku Ibrahimović skończy 42 lata, wciąż jest zawodnikiem w jednej z pięciu najsilniejszych lig Europy - Serie A. W poprzednim sezonie dla AC Milan zdobył osiem goli w 23 występach i pomógł zdobyć mistrzostwo Włoch. Na drodze stanęła mu kontuzja. Urazy trapią Szweda coraz mocniej. Ostatnio leczył się od maja ubiegłego roku do lutego. W tym sezonie zagrał cztery spotkania, zdobył bramkę i doznał kolejnej kontuzji.