Podczas zgrupowania Legia rozegrała cztery mecze sparingowe. Podopieczni Zielińskiego pokonali Slovan Bratysława 3:0, zremisowali z tureckim Manisaspor 1:1 i przegrali z węgierskim ETO Gyor 0:1 oraz z austriackim FC Superfund 0:2. - Niepokoi mnie brak skuteczności, podobnie jak w kuriozalny sposób tracone gole. Ale... tak miało być. Gdyby piłkarze prezentowali na zgrupowaniu zbyt wysoką formę, byłoby źle. Forma musi przyjść na najważniejsze mecze - stwierdził opiekun legionistów. - Sebastian Szałachowski i Marcin Klatt to pewniacy w kadrze. To zawodnicy, jakich potrzebujemy. Marek Saganowski musi udowodnić, że jest lepszy od Klatta - podkreślił Zieliński. Trener Legii ma kłopot z zestawieniem środkowej formacji zespołu. - Musimy tak skomponować środek pomocy, aby ciężar gry spadł na każdego ze środkowych: i defensywnych, i ofensywnych. Ale przyznam, że konkurencja nie jest zbyt silna. Będę stawiał na lepszego. Który dziś prezentuje się korzystniej - czy Aleksandar Vuković, czy Marcin Smoliński - zachowam dla siebie, bo być może na tę pozycję przyjdzie nowy, dobry piłkarz - dodał Zieliński.