Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zieliński nie zastanawiał się ani chwili. Dopiero co wrócił, a już o nim głośno

Polscy piłkarze są już w kraju nad Wisłą i rozpoczynają właśnie przygotowania do nadchodzących potyczek z Portugalią oraz Chorwacją. Na liście powołanych Michała Probierza znalazł się między innymi Piotr Zieliński. O graczu Interu Mediolan ekspresowo szybko zrobiło się głośno. Sportowiec nie pozostał obojętny na dramat, jaki wydarzył się niedawno w województwie dolnośląskim i wsparł finansowo jeden z poszkodowanych klubów w niedawnej powodzi.

Piotr Zieliński
Piotr Zieliński/Piotr Matusewicz / Piotr Matusewicz / DPPI via AFP/AFP

Południowa część kraju jeszcze wraca do normalności po dramacie, który wydarzył się zaledwie kilka tygodni temu. Powódź wywołała prawdziwe spustoszenie i doprowadziła do ewakuacji wielu mieszkańców z zagrożonych terenów. Woda co prawda już opadła, ale odbudowa zniszczonych miejscowości potrwa pewnie latami. Pod sporym znakiem zapytania stanęła również dalsza przyszłość wielu ośrodków sportowych. Zła sytuacja panuje między innymi w Unii Bardo, o której zrobiło się głośno za sprawą Piotra Zielińskiego.

Pomocnik obecnych mistrzów Włoch stał się bohaterem kibiców wspomnianego klubu, ponieważ bez chwili namysłu zdecydował się na natychmiastową pomoc. Poinformował o tym portal WP SportoweFakty. "Piotrek ma z nami bardzo dobry kontakt. Jego tata pracował z nami 10 lat. Gdy pojawiła się potrzeba pomocy, zareagował natychmiast" - przekazał prezes ośrodka, Andrzej Witek.

Z autorem materiału porozmawiał również tata znakomitego piłkarza. "Każdy z okolicy ma kogoś, kto został dotknięty powodzią. Biuro naszej księgowej w Kamieńcu zostało zalane, musiała się przenosić. Rodzina od strony żony Piotrka straciła sklep w Lądku. Woda go zburzyła, zmiotła z powierzchni. Nie ma już nawet budynku. To był sklep w niskiej zabudowie i po prostu zniknął" - oznajmił Bogusław Zieliński.

Obiekt Unii Bardo znajduje się w tym momencie w opłakanym stanie. Lokalna drużyna domowe mecze rozgrywa na wyjazdach, a treningi odbywają się na Orliku, bo główna murawa jest niezdatna do gry. "Boisko nadaje się do całkowitej renowacji. Trzeba zerwać wszystko. To już wiemy na pewno. Trzeba zebrać 25 cm ziemi, ułożyć na nowo system zraszaczy. Nawieźć nową ziemię i piasek. Sytuacja jest ciężka, bo roboty jest ogrom" - rozkłada bezradnie ręce Andrzej Witek.

Reprezentacja Polski zagra z Portugalią oraz Chorwacją. Szlagiery na PGE Narodowym

Lokalni mieszkańcy są wdzięczni futboliście za pomoc i pewnie tłumnie usiądą do telewizorów w najbliższych dniach. Przed pomocnikiem Interu Mediolan szalenie ważne potyczki w ramach Ligi Narodów. Polacy po dwóch spotkaniach mają na koncie trzy punkty, więc przydałoby się wzbogacić dorobek w starciach z Portugalczykami oraz Chorwatami. Areną zmagań będzie stadion PGE Narodowy w Warszawie. Tekstowe relacje na żywo w Interia Sport.

Strasbourg – Lens 2-2. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Piotr Zieliński/DOMENICO CIPPITELLI/AFP
Piotr Zieliński/TIZIANA FABI/AFP/AFP
Piotr Zieliński/JANEK SKARZYNSKI / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem