Menedżer zawodnika Jarosław Kołakowski negocjuje warunki, na jakich ten utalentowany zawodnik miałby trafić pod skrzydła trenera Ryszarda Wieczorka. Przy takiej ilości transferów, jakie przeprowadza Legia, Zganiacz raczej byłby skazany na ławkę rezerwowych, a to temu 20-letniemu zawodnikowi zupełnie nie odpowiada. - Ja chcę grać, a w Legii raczej większych szans na to nie mam. Chyba lepszym wyjściem będzie wypożyczenie mnie do innego zespołu, gdzie jeszcze przez rok będę się ogrywał ? mówi Mariusz. Na pytanie, czy chciałby grać w Wodzisławiu, odpowiada: - Dlaczego nie. Sprawa ta wyjaśni się do piątku. Przynajmniej miałbym blisko do domu ? dodaje młody pomocnik.