Żewłakow optymistą
Michał Żewłakow nie traci optymizmu i to pomimo przykrej porażki z Białorusią (1:3) w towarzyskim meczu piłkarskim rozegranym w Grodzisku Wielkopolskim.
- Naszym atutem są mecze eliminacyjne - to jest najważniejsze. Jesteśmy drużyną, która w eliminacjach zdobywa punkty, a nie w meczach o nic - stwierdził zawodnik Anderlechtu Bruksela.
- Myślę, że zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Porównuję ten pojedynek do spotkania z Danią. Tam też ten sprawdzian przed rozpoczęciem eliminacji nie był taki jak sobie życzyliśmy. Może niech to będą złe miłego początki - powiedział Żewłakow.
Reprezentacyjny obrońca wskazał przyczynę środowej porażki. - Błędem było to, że 15 minut przed końcem meczu postawiliśmy trochę za bardzo na hurraoptymistyczny atak. Chcieliśmy strzelić drugą bramkę i nadzialiśmy się na kontry - wyjaśnił. - Jednak nasi rywale stworzyli w drugiej połowie dwie sytuacje i dwie bramki strzelili, ale to było wszystko.
Witek Cebulewski, Andrzej Łukaszewicz - Grodzisk Wlkp.