W meczu o Superpuchar Rosji naprzeciwko siebie stanęli mistrz Rosji Zenit St. Petersburg oraz wicemistrz, a także zdobywca krajowego pucharu Lokomotiw Moskwa. W wyjściowym składzie Lokomotiwu znalazło się dwóch Polaków - Maciej Rybus oraz Grzegorz Krychowiak. Pierwszy z nich zagrał jako lewy obrońca, drugi jako środkowy pomocnik. Piłkarze Lokomotiwu bardzo szybko, bo już w 6. minucie objęli prowadzenie. Po bardzo ładnym podaniu Rifata Żamaletdinowa piekielnie mocny strzał oddał Fiodor Smołow i piłka omal nie rozerwała siatki w bramce! Zenit zdołał wyrównać w trzeciej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy. Wówczas w ogromnym zamieszaniu podbramkowym golkipera Lokomotiwu pokonał Sardar Azmoun. Siedem minut po przerwie było już 2-1 dla Zenita. Maciej Rybus nie zdołał zablokować dośrodkowania z boku boiska, a Azmoun przyjęciem z łatwością zmylił obrońcę i z bliska wpakował piłkę do bramki, strzelając swojego drugiego gola w tym meczu. Chwilę wcześniej okazję na zdobycie bramki miał Krychowiak, ale z jego strzałem z okolicy linii szesnastego metra poradził sobie bramkarz. Sama końcówka należała jednak do Lokomotiwu, a bohaterem klubu z Moskwy został Aleksiej Miranczuk. 11 minut przed końcem Krychowiak wypatrzył 23-letniego Rosjanina w polu karnym, a ten zwiódł obrońcę i uderzył nie do obrony! Zaledwie trzy minuty później było już 3-2 dla Lokomotiwu, a na listę strzelców ponownie wpisał się Miranczuk, tym razem pokonując bramkarza płaskim uderzeniem sprzed pola karnego. W samej końcówce spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany gracz Zenita Magomied Ozdojew. Zenit St. Petersburg - Lokomotiw Moskwa 2-3 (1-1) Bramka: 0-1 Smołow (6.), 1-1 Azmoun (45+3.), 2-1 Azmoun (52.), 2-2 Miranczuk (79.), 2-3 Miranczuk (82.). Czerwona kartka: Zenit - Ozdojew (90+2. - za dwie żółte).