Zbigniew Boniek pozostaje od wielu lat zdecydowanie jedną z najbarwniejszych postaci polskiego sportu. Były prezes PZPN, a obecnie wiceprezydent UEFA chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych, nie unikając przy tym trudnych i niewygodnych tematów. Nie boi się przy tym konfrontować z osobami o przeciwnych do siebie poglądach. Wkrótce 68-latek będzie musiał zmierzyć się z poważnym wyzwaniem - otrzymał wezwanie do prokuratury. Zbigniew Boniek wezwany do prokuratury. Będzie zeznawał w sprawie nieprawidłowości w PZPN Od czterech lat trwa śledztwo poświęcone rzekomym nieprawidłowościom w PZPN jeszcze z czasów, gdy na czele związku "zasiadał" Zbigniew Boniek. W tym czasie prokuratura zdążyła zatrzymać m.in. byłego sekretarza generalnego, Macieja Sawickiego, który był bliskim współpracownikiem "Zibiego". Przeszukano wnikliwie jego mieszkanie i zabezpieczono dokumentację. Sensacyjny powrót Krychowiaka?! Polak rozważa ofertę, klub z dużą historią Sprawa dotyczy szczegółów jednej z umów. Szczecińska prokuratura uznała, że na jej podstawie jeden z działaczy otrzymał prowizję za pozyskanie sponsora, a w śledztwo zaangażowano nawet Centralne Biuro Antykorupcyjne. Boniek do tej pory jeszcze nie zeznawał, ale wkrótce się to zmieni. Otrzymał wezwanie na wrzesień, a w rozmowie z "TVP Sport" podkreślił, że cała sprawa ma w jego opinii wymiar polityczny. - Sprawa dotyka Maćka Sawickiego, byłego sekretarza generalnego PZPN, a to jeden z najuczciwszych ludzi, jakich poznałem. W życiu nie zrobił niczego, za co można by mu postawić jakikolwiek zarzut. A jednak zrobiono to. Został zatrzymany na zlecenie prokuratury przez CBA w sprawie czystej jak łza. Według mnie, miało to i ma wymiar wyłącznie polityczny - dodał były prezes PZPN. Boniek uderzył w zeszłą władzę. "Nie można było się nawet śmiać" Boniek otrzymał wezwanie już w trakcie Euro 2024, ale z uwagi na pełnioną funkcję w strukturach UEFA nie mógł stawić się w prokuraturze. Nie obawia się jednak przesłuchania. - W komunie czasem można było się pośmiać z partii rządzącej. Z PiS-u nie można było się nawet śmiać [...] Gdyby na igrzyskach przyznawano medale za głupotę, wystawiając niektórych polityków, nasz dorobek byłby okazalszy - skwitował zgryźliwie Boniek. Kolejne zwolnienie w polskiej lidze. Jest oficjalny komunikat klubu ws. trenera - Sprawa ciągnie się niemiłosiernie. Przez cztery lata nikt nie chciał mnie słuchać z sobie wiadomych względów, osobiście uważam, że chciano zrobić przedstawienie, co było możliwe za poprzedniej władzy [...] Myślę, że złośliwie, wezwano mnie do prokuratury w trakcie Euro, mimo że powszechnie wiadomo, jaką pełnię funkcję - zdradził wiceprezydent UEFA. - Stawię się wreszcie w Szczecinie i spojrzę panu prokuratorowi w oczy. Aby nie było hucpy, skierowałem pismo do prokuratora krajowego, by objął sprawę nadzorem. Sam jestem ciekawy, co się wydarzy - zakończył.