Reprezentacja Polski w ostatnich kilku latach właściwie ciągle przechodzi nie tyle ewolucję, co rewolucję. Drużyna regularnie zmienia tor, którym "ma jechać" do, określonych przez Polski Związek Piłki Nożnej, celów. Najpierw miała być kadra, która będzie kontynuować drogę obraną wcześniej przez Adama Nawałkę, a więc pragmatyczny styl gry oraz skuteczność w wygrywaniu kolejnych spotkań. Real Madryt uratuje Lewandowskiego? "Królewscy" ruszają po gwiazdę Po Brzęczku przyszła kompletna zmiana taktyki, przy wyborze selekcjonera. Zbigniew Boniek postawił bowiem na Paulo Sousę. Bliżej nieznany trenersko Portugalczyk przyszedł do Polski i przede wszystkim chciał zmienić nastawienie polskich piłkarzy, tak aby Ci nie bali się grać w piłkę. Z pewnością kadrę prowadzoną przez Sousę oglądało się z dużym zadowoleniem. Zbigniew Boniek nie miał wątpliwości. Wskazał swojego selekcjonera Nie były to mecze nudne. Problem był jednak w tym, że w końcowej fazie pracy Sousy, chyba średnio chciało mu się prowadzić naszą kadrę. Portugalczyk po zmianie prezesa PZPN ze Zbigniewa Bońka na Cezarego Kuleszę wyraźnie zaczął szukać wyjścia z tej sytuacji. Ostatecznie w grudniu 2021 roku zostawił Polskę na lodzie i zdezerterował do Brazylii, gdzie dostał pracę we Flamengo. Bayern jednak nie przebacza. Jest decyzja. Znany piłkarz odsunięty od pierwszego zespołu Zbigniew Boniek nie ma wątpliwości, że przy nim taka historia by się nie wydarzyła. Jego zdaniem Paulo Sousa nie tylko, dokończyłby eliminacje do mistrzostw świata 2022, ale także pracował z reprezentacją Polski do dziś. - Pewnie gdybym był prezesem PZPN, to dalej pracowałby Paulo Sousa - ocenił stanowczo w rozmowie z Robertem Błońskim z "Przeglądu Sportowego". Trudno tak naprawdę, jakkolwiek zweryfikować te słowa, ale można chyba stwierdzić, że Boniek podczas swojej kadencji bardzo mocno stawiał na stabilizację. Zwolnienie Brzęczka w tym przypadku jest wyjątkiem od reguły. Trudno było postawić się wyraźnej woli Roberta Lewandowskiego. Od przyjścia Sousy widać było jednak, że Boniek w tego trenera wierzy i na pewno w grudniu 2021 roku by o niego walczył.