O meczu Legii z Lechem mówiło się już od dłuższego czasu - kibice obu drużyn odliczali dni do spotkania, które zawsze wywołuje dodatkowe emocje. Problem jednak w tym, że wcześniejsze oczekiwania coraz częściej nie przekładają się na to, co dzieje się na boisku. Remis 0:0 jest w tym przypadku niestety wynikiem, który dość dobrze oddaje przebieg zmagań, pozbawionych nie tylko goli, ale i odpowiedniej liczby sytuacji z obu stron. W niedzielny wieczór głos w sprawie spotkania zabrał Zbigniew Boniek. Dawny as polskiej piłki, a także były prezes PZPN, przebywa w Rzymie, gdzie mieszka, ale i tak miał okazję obejrzeć transmisję ze spotkania. W rozmowie z Romanem Kołtoniem w "Prawdzie futbolu" Boniek nie gryzł się w język i powiedział wprost, co sądzi o takim widowisku. 67-latek podkreślił przy tym, że w polskiej lidze bywają dobre spotkania. Boniek wyróżnił mecz Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa i pochwalił Kamila Grosickiego, zaznaczył również, że widzi głód gry i głód zwycięstw w Śląsku Wrocław, co ma być kluczem dla tegorocznych wyników dolnośląskiego zespołu. Legia powinna otrzymać karny? Wielka kontrowersja w meczu z Lechem Boniek: W piłce opłaca się wygrywać Rozmówca "Prawdy futbolu" odniósł się szerzej do współczesnego futbolu. Boniek zauważył, że wygrywanie opłaca się matematycznie, a przy tym podbudowuje zespół. - W dzisiejszej piłce mentalność to szalenie ważna rzecz. Trzeba stawiać na piłkę ofensywną. Pięć remisów to pięć punktów, ale dwie wygrane i trzy przegrane to sześć punktów. W piłce opłaca się więc wygrywać. Chcę patrzeć na piłkę i widzieć drużyny, które chcą wygrywać mecze. W Lechu nie widziałem tej chęci wygranej, a to był jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Może mieli taki dzień, może zdecydowała klasa przeciwnika, może jego dobre ustawienie taktycznie sprawiło, że to wyglądało blado - powiedział Boniek. Po niedzielnym bezbramkowym remisie Lech zajmuje trzecie, a Legia szóste miejsce. Prowadzi wspomniany przez Bońka Raków. Koniec spekulacji. Już nie tylko Legia