Brazylijski bramkarz kosztował "Koguty" prawie 8 mln funtów i na początku wydawało się, że transfer się zwróci, jednak obecnie jego nierówna forma jest tematem wielu dyskusji na temat przyszłości piłkarza na White Hart Line. Menedżer Spurs Harry Redknapp nie ukrywa, że szuka bramkarza, oficjalnie aby wzmocnić konkurencję na te tej pozycji, jednak gdy myśli się o ściągnięciu np. Shay'a Givena z Newscastle to na pewno nie po to aby siedział na ławce rezerwowych. Holendrzy mają nadzieję, że Gomes, który w barwach PSV nie zawodził powróci na boiska Eredivisie i będzie przypominał tego gracza który odchodził z Eindhoven do Londynu. Ponadto w klubie ze stadionu Philipsa wierzą, że zawodnika uda im się pozyskać za mniejsze pieniądze niż go sprzedali. Równolegle wobec spekulacji na temat Gomesa, odbywają się również inne spekulacje, te bardziej miłe dla kibiców "Kogutów". Menedżer tego klubu zakreślił mniej więcej działaczom nazwiska piłkarzy których w styczniu chętnie widziałby na White Hart Line, oprócz dawnych celów typu Andriej Arszawin w grę wchodzą również tacy zawodnicy jak: bramkarz Barnsley Heinz Muller, Stewart Downing z Middlesbrough, Marco Janko z Red Bull Salzburg i uwaga Fernando Cavenaghi z Bordeaux. Gdzie leży prawda, a w którym przypadku były to tylko prasowe spekulacje dowiemy się już w styczniu. Jedno jest pewne, oj będzie się działo i to nie tylko na Wyspach.