W miniony weekend Śląsk Wrocław zanotował niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Podopieczni trenera Jacka Magiery ograli 4:2 pewną spadku Miedź Legnica i po raz pierwszy od wielu tygodni wydostali się ze strefy spadkowej. Wielkie zaskoczenie ws. Lewandowskiego. Aż trudno uwierzyć. Wszystko przed jego "wpadkę" Studio Ekstraklasa. "Cud" w Śląsku Wrocław na miarę utrzymania? W najnowszym wydaniu programu "Studio Ekstraklasa" prowadzący Sebastian Staszewski zapytał swoich gości - Romana Kołtonia oraz Marka Jóźwiaka - o to czy, to co robi Jacek Magiera w Śląsku Wrocław na finiszu sezonu, można nazwać mianem "cudu". - Myślę, że to nie cud, bo drużyna wygrała dwa mecze z rzędu po raz pierwszy od momentu zakończenia poprzedniej kadencji Jacka Magiery. Oczywiście, ostatnia kolejka o wszystkim zadecyduje, ale ja bym powiedział, że jest pozytywna energia, jest odrobina magii. To nie jest tak, że Miedź odpuściła to spotkanie, ja nie miałem takiego wrażenia - powiedział redaktor Roman Kołtoń. - Zwycięstwo Śląska było zasłużone. Przede wszystkim liderzy się obudzili. Oni dają w tej drużynie pozytywnego kopa drużynie. Ale mimo wszystko Polacy, których wstawił do składu trener Magiera - jak Piotr Samiec-Talar czy Michał Rzuchowski - cały czas pomagają tym obcokrajowcom. Ten zespół cały czas idzie do przodu. Cudem to będzie, jeśli Śląsk rzeczywiście utrzyma się w Ekstraklasie - orzekł Marek Jóźwiak. Losy ewentualnego utrzymania Śląska w PKO BP Ekstraklasie rozstrzygną się w ostatniej kolejce, w której wrocławianie zmierzą się na wyjeździe z Legią Warszawa.