Nowe reguły walki z pandemią zezwalają na organizację od najbliższego poniedziałku meczów z udziałem 50 uczestników, także w piłce amatorskiej. W tym limicie zmieściłyby się obie drużyny, organizatorzy, sędziowie i służba medyczna. Prezes PZPN-u Zbigniew Boniek doradza wojewódzkim ZPN-om, by bardziej skoncentrowały się na tym, aby rozpocząć pod koniec lipca sezon 2020/2021. Zdecydowana większość zarządu podziela jego opinię. Innego zdania jest szef Małopolskiego ZPN-u Ryszard Niemiec, który poważnie zastanawia się nad wznowieniem rozgrywek w najważniejszych ligach jego województwa: dwóch grupach IV ligi i ośmiu grupach piątej ligi, czyli ligi okręgowej. MZPN-owi zależy na tym, aby pomóc realizować ambicje sportowe m.in. Wieczystej Kraków, która jest napędzana finansowo przez Wojciecha Kwietnia, a pieczę nad sportem w tym dzielnicowym klubie sprawuje Andrzej Iwan. Na razie Wieczysta jest na drugim miejscu w grupie II krakowskiej ligi okręgowej. Na półmetku traci punkt do rezerw Garbarni i to one na wypadek przedwczesnego zakończenia sezonu zyskałyby awans do IV ligi. W IV ligach Małopolski sytuacja jest na razie jasna. Na miejscach premiowanych udziałem w barażu o awans do III ligi są rezerwy Cracovii i Unia Tarnów. Zarząd MZPN-u ma doprecyzować zasady jego rozegrania.