Spotkanie rozgrywane było w mieście Samsun, w północnej Turcji nad Morzem Czarnym. Piłkarze Konyasporu, zdobywcy Pucharu Turcji, wygrali 2-1. W 33. minucie prowadzenie dał im reprezentant Burkina Faso Abdou Razack Traore, w przeszłości piłkarz Lechii Gdańsk. Wyrównał w 77. minucie Cenk Tosun, a zwycięskiego gola z rzutu karnego, podyktowanego za faul byłego asa Realu Madryt - Pepe, strzelił Słoweniec Nejc Skubić. Mecz rozgrywany był w nerwowej atmosferze. Grupy fanów wyzywały się. Padały także polityczne hasła. Kibice zespołu z Konyi krzyczeli hasła oskarżające fanów Besiktasu o związek ze zdelegalizowaną w Turcji Partią Pracujących Kurdystanu, która domaga się autonomii dla Kurdów i stosuje metody terrorystyczne. Z kolei lewicowi zwolennicy drużyny ze Stambułu odpowiedzieli piosenką popularną wśród świeckich Turków skierowaną do konserwatystów. Z trybun zajmowanych przez kibiców Konyasporu poleciał na murawę nóż motylkowy, który o mało nie trafił gwiazdę zespołu rywali - Ricardo Quaresmę. Portugalczyk, znany z gry w takich klubach jak Sporting, Barcelona, Porto czy Inter, podniósł go i przekazał sędziemu. Po zakończeniu spotkania część pseudokibiców Konyasporu wtargnęła na murawę. Poleciały plastikowe krzesełka i doszło do bójek z siłami porządkowymi. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiedziało, że incydent zostanie starannie zbadany, a winni ukarani. Ogłoszono także zaostrzenie środków bezpieczeństwa. Wszystko wskazuje, że oba kluby zostaną także ukarane przez krajową federację piłkarską. MZ