KS Wieczysta Kraków nie rozpoczęła swojej przygody z Betclic 2 Ligą udanie, ale wciąż snuje mocarstwowe plany. W czwartek małopolski klub potwierdził głośny transfer piłkarza występującego dotychczas u rywali zza miedzy - w Wiśle. Gorące tygodnie dla Wieczystej O żadnym klubie z niższych lig nie mówi się w Polsce tyle, co o Wieczystej Kraków. Nie sposób się dziwić: wielki budżet i nazwiska, za którymi idą wyniki sportowe: trudno przejść obok zespołu Wojciecha Kwietnia obojętnie. Niedawno krakowianie przeżyli historyczny moment. Po raz pierwszy w swojej historii wystąpili na szczeblu centralnym. W premierowej kolejce Betclic 2 Ligi nie poszło im dobrze, bo przegrali z Resovią (0:1), ale to jeszcze o niczym nie przesądza. To, że szczytem ambicji właściciela nie jest gra w drugiej lidze, jest jasne od dawna. A ostatnio otrzymaliśmy ku temu potwierdzenie, gdy miasto Kraków udzieliło pozwolenia na budowę pierwszoligowego stadionu dla Wieczystej. Decyzja o częściowym sfinansowaniu wielkiego projektu przez stolicę Małopolski odbiła się szerokim echem. W czwartek klub podzielił się kolejnymi dobrymi wieściami. Koniec minisagi z udziałem Goku O możliwych przenosinach Joana Romana do Wieczystej mówiło się od początku okienka. Wydawało się jednak, że kluby nie zdołają dojść do porozumienia. Wisła Kraków oczekiwała za swojego pomocnika 200 tysięcy euro, co spotkało się początkowo z odmową. Hiszpan nie wystąpił jednak w pierwszych meczach "Białej Gwiazdy" w tym sezonie w oczekiwaniu na wyjaśnienie swojej przyszłości. Już w poprzednim tygodniu Wieczysta poinformowała o zwrocie akcji i dojściu do porozumienia w sprawie transferu. Dopiero w ten czwartek 31-latek oficjalnie podpisał umowę z nowym pracodawcą. Nie wiadomo, na jaką kwotę ostatecznie dogadały się drużyny ze stolicy Małopolski. Kilka dni temu "Gazeta Krakowska" informowała o 175 tysiącach euro, co pokrywa się z innymi doniesieniami, wedle których cena oscylowała między 150 a 200 tysiącami euro. Tym samym przygoda Goku przy Reymonta kończy się na 11 golach i pięciu asystach w 34 meczach. Sięgnął też z "Białą Gwiazdą" po Puchar Polski. Wcześniej reprezentował też barwy innych polskich klubów: Śląska Wrocław, Miedzi Legnica i Podbeskidzia Bielsko-Białej.