Polka podpisała z AC Milan dwuletni kontrakt. Poprzednie trzy lata spędziła w niemieckiej Bundeslidze. Z Turbine Poczdam trzy razy z rzędu zajęła czwarte miejsce. Teraz liczy, że z AC Milan w końcu sięgnie po trofea. Zawodniczki słynnego mediolańskiego klubu od 2019 roku są zawsze na podium mistrzostw Włoch, ale scudetto jeszcze nigdy nie zdobyły. W ostatnim sezonie zajęły trzecie miejsce, co oznacza, że nie zagrają w europejskich pucharach. Mesjasz zapowiada trofea dla AC Milan - Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę grać w tak dużym klubie. Czuję, że to właściwy krok w mojej karierze. Nie mogę doczekać się treningów i rozpoczęcia sezonu - mówi Mesjasz na oficjalnej stronie klubu. - Mam dość dużo doświadczenia i chciałabym razem z zespołem sięgać po trofea. Celem jest mistrzostwo Włoch. Kobieca Serie A wciąż się rozwija, co widać też po tym, że kibice chodzą na mecze. Mesjasz w piłkę zaczęła grać w wieku ośmiu lat w rodzinnej Częstochowie. Zanim wyjechała do Niemiec, była zawodniczką FC Katowice i AZS PWSZ Wałbrzych. - Pasję do futbolu zaszczepił we mnie starszy brat, który też profesjonalnie gra w piłkę [Adam jest zawodnikiem Skry Częstochowa - przyp. red.] - przyznaje Mesjasz. Mesjasz lubi walczyć jeden na jeden W 2018 roku zawodniczka zadebiutowała w reprezentacji Polski, której do tej pory wystąpiła ponad 30 razy. - Jestem dumna, że mogę reprezentować kraj. Miałam też okazję grać przeciwko reprezentacji Włoch i poziom był wysoki - podkreśla Mesjasz, który opowiedziała też kibicom w swoich atutach. - Moją mocną stroną jest gra głową. Jestem silną zawodniczką i lubię walczyć jeden na jeden, szczególnie w obronie. Trenerem kobiecej drużyny jest były napastnik Maurizio Ganz, który w Serie A wystąpił 260 razy (76 goli). Grał m. in. w Interze (zdobył Puchar Włoch), AC Milan (mistrzostwo), Atalancie czy Sampdorii (Puchar Włoch). Był królem strzelców Serie B i Pucharu UEFA.