O decyzji Wydziału Gier, który zweryfikował wynik, poinformował Śląski Związek Piłki Nożnej w swoim serwisie internetowym. Mecz rozgrywany 2 maja został przerwany w 33. minucie przy stanie 4-1 dla gości, bo na murawę wtargnęli kibice drużyny z Knurowa. "Celem ewidentnie napaści na kibiców z Radzionkowa" - mówił w rozmowie z TVP.info Marek Słomski z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. Policjanci użyli broni gładkolufowej, starając się nie dopuścić do bijatyki obu grup kibiców. Jeden z pocisków spowodował śmierć 27-latka. Jak wykazała sekcja zwłok, bezpośrednią przyczyną śmierci był krwotok wewnętrzny. Po śmierci kibica doszło w Knurowie do zamieszek.