Polacy idą jak burza przez mundial w piłce nożnej sześcioosobowej. Do tej pory "Biało-Czerwoni" radzili sobie znakomicie. Najtrudniejszym momentem był bez wątpienia mecz z reprezentacją Litwy. Z początku miał się on odbyć 15 września, jednak przez fatalne warunki pogodowe zdecydowano o przesunięciu spotkania na piątkowy poranek. Legenda futbolu wydaje książkę. Opowie w niej o rodzinnym dramacie Piękna inicjatywa piłkarzy. Zrobili to podczas mundialu w Budapeszcie Jak się okazało, Polacy wspólnie z reprezentantami Litwy zaplanowali wyjątkową akcję przed meczem. Piłkarze pojawili się na murawie z flagą Ukrainy. Chcieli w ten sposób oddać hołd i okazać wsparcie obywatelom kraju pochłoniętego wojną. Inicjatywa spodobała się także specjalnym gościom, obecnym na meczu. Po odśpiewaniu hymnów obu państw dołączyli oni do zawodników i wspólnie zapozowali do zdjęć. Spotkanie zakończyło się triumfem Polaków 4-1. Bramki zdobyli Norbert Dregiel (dwa gole), Mateusz Górka i Kamil Kucharski. Tym samym "Biało-Czerwoni" zapewnili sobie awans do 1/8 finału, a o godzinie 20.05 zagrają kolejny mecz tego dnia, tym razem przeciwko reprezentacji Anglii. To zaskoczenie, bo stał się bohaterem Lecha? "Jesteśmy mu wdzięczni"