Impreza "Bądź Aktywny w Dniu Dziecka" została zorganizowana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Instytut Sportu. Wydarzenie odbyło się na obiektach warszawskiej Legii. Dzieci ze Szkolnych Klubów Sportowych utworzyły kilka drużyn, które rozegrały łącznie 40 minut przeciwko gwiazdom. Wśród nich był między innymi Sebastian Mila, Kamil Bortniczuk, Bartosz Marszałek, Agnieszka Kobus-Zawojska czy Marek Plawgo. Spotkanie zakończyło się wynikiem 8:8, choć momentami gwiazdy miały nawet cztery gole przewagi. Dla nikogo nie było jednak tajemnicą, że wynik był ostatnim, co tego dnia liczyło się w Książenicach. - Poczułem się znów jak dziecko. Widząc chęci, uśmiechy, zaangażowanie dzieci, sam byłem niezwykle zadowolony, to jest coś fantastycznego. Każda inicjatywa, która wygania nas na boisko, na świeże powietrze, ma rację bytu - powiedział w rozmowie z Interią Sebastian Mila. Dzień Dziecka: Szymon Marciniak sędziował mecz dzieci Organizatorzy postarali się o odpowiednią otoczkę wydarzenia. Imponująca była nie tylko lista zawodników i zawodniczek w drużynie gwiazd, ale także tych, którzy swoją pracą uświetnili to wydarzenie. Z gwizdkiem po murawie biegał bowiem najlepszy obecnie arbiter świata, Szymon Marciniak. Na nieco ponad tydzień przed finałem Ligi Mistrzów sędzia znalazł czas i chęci, aby odwiedzić Książenice. - Sędziego każdy ocenia i nie chciałbym usłyszeć, że przyjechałem i odwalam amatorszczyznę. Zawsze się staram, żeby było dobrze i sprawiedliwie - powiedział Marciniak. Po zakończeniu spotkania arbiter był oblegany przez młodych zawodników. Wszyscy chcieli zrobić sobie z nim zdjęcie i zdobyć autograf. - To zawsze jest miłe. Wszyscy, jako dzieci, mieliśmy swoich idoli, chcieliśmy ich podglądać, iść ich drogą. Mam nadzieję, że dla niektórych dzieci jesteśmy kimś, kogo chcą naśladować. Zapraszam na kursy sędziowskie - dodał sędzia. O spotkaniu finałowym Ligi Mistrzów Marciniak rozmawiać nie mógł. To efekt ciszy medialnej zarządzonej przez UEFA. Na pytanie o to, jak forma, Polak rzucił tylko: "Jak widać na boisku". Dariusz Szpakowski skomentował poczynania młodych zawodników Kolejną gwiazdą wydarzenia był Dariusz Szpakowski. Legendarny komentator zasiadł na stanowisku i skomentował poczynania dzieci oraz ich rywali. Miał również partnera - został nim 8-letni Filip, który bardzo ceni pracę sportowych sprawozdawców. Poza meczem piłkarskim, uczestnicy mieli także szansę sprawdzić się na ergometrach i stacjach poświęconych innym dyscyplinom, między innymi lekkoatletyce i strzelaniu z łuku.