"Rosso-neri" nie potrafili zwyciężyć we Florencji od 10 lat i początek sobotniego meczu też na to nie wskazywał. To bowiem gospodarze objęli prowadzenie. W 25. minucie po rzucie rożnym i przypadkowym zagraniu Alessandro Nesty Enzo Maresca głową skierował piłkę do siatki rywali. Po zmianie stron uderzył jednak Ukrainiec. Zdobywca "Złotej Piłki" tygodnika "France Football" w ciągu niespełna dziesięciu minut zdobył dwa gole i piłkarze z Mediolanu mogą ze spokojem czekać na nadzielę, kiedy swoje spotkanie rozegra Juventus Turyn. Oba zespoły walczą o mistrzostwo Włoch. <a href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/wlo/a?id=8649&nr=34">Zobacz wyniki 34. kolejki Serie A</a>