"Sebastian Szymański jest najważniejszym piłkarzem ofensywnym Fenerbahce" - taką tezę w rozmowie z "przeglądem Sportowym Onet" przedstawił dziennikarz tureckiego dziennika "Milliyet" Kadir Onur Dincer. Reprezentant Polski zachwyca niemal w każdym spotkaniu, a po 29 meczach obecnego sezonu ma na koncie już 11 bramek i 10 asyst. Więcej trafień ligowych od niego ma jedynie środkowy napastnik - Edin Dzeko. Pomocnik niemal z marszu wskoczył do wyjściowego składu Fenerbahce. A kilka miesięcy temu wydawało się, że dalej będzie dzielił i rządził w Eredivisie. Feyenoord Rotterdam nie zdecydował się jednak na wykupienie go z Dynama Moskawa. Ważne wejście Jakuba Modera. Trudny wieczór Arsenalu przed własnymi fanami Niezdecydowanie Holendrów wykorzystali zatem włodarze Fenerbahce. A i cenę udało im się "ustrzelić" promocyjną. Za 24-latka zapłacili niecałe 10 milionów euro. W przeciągu ostatnich tygodni jego wartość na portalu "Transfermarkt" wzrosła już do 20 milionów euro. Tureccy dziennikarze przekazywali ostatnio, że Sebastian Szymański wzbudził zainteresowanie wielu europejskich potęg. W swoich szeregach widziałyby go Manchester United, Chelsea i Liverpool. Również Napoli wyraziło zainteresowanie transferem. W końcu mistrz Włoch dobrze wyszedł już nie raz na pozyskaniu pomocnika z Polski. Fenerbahce oczekuje za Sebastiana Szymańskiego przynajmniej 30 milionów euro Kierownictwo Fenerbahce zdaje sobie sprawę, że latem na sprzedaży Szymańskiego będzie można dobrze zarobić. Z drugiej jednak strony żal jest im tracić tak wszechstronnego i uniwersalnego gracza, jakim jest reprezentant Polski. Powoli jednak otwierają się na możliwość jego odejścia. W mediach słyszymy, że zainteresowane kluby będą musiały zapłacić za niego przynajmniej 30 milionów euro. Burza wokół Roberta Lewandowskiego. FC Barcelona już zdecydowała. Jednoznaczny werdykt Kadir Onur Dincer z tureckiego dziennika "Milliyet" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" podkreślił, że Sebastian Szymański jest jednym z najważniejszych zawodników Fenerbahce. - Stał się bardzo ważnym zawodnikiem, obok Dzeko i Tadicia, najważniejszym, jeśli chodzi o ofensywę Fenerbahce. Pokazują to statystyki, ale jego wkład w grę jest większy, niż to, co widać w liczbach. Pomaga też w defensywie i zawsze walczy o piłkę - dodał dziennikarz. O Szymańskim pamiętają także w jego byłym klubie. Arne Slot, trener Feyenoordu Rotterdam w ostatnim wywiadzie przyznał, że w Holandii tęsknią za utalentowanym reprezentantem Polski. Jeśli plotki transferowe się potwierdzą, a któryś z europejskich gigantów zdecyduje się na wykupienie Sebastiana Szymańskiego z Fenerbahce, 24-latek może stać się jednym z najdroższych polskich piłkarzy w historii. Do tej pory najwięcej zapłacono za Roberta Lewandowskiego. Kosztował on Barcelonę około 50 milionów euro.