Piotr Zieliński prawdopodobnie rozgrywa swój ostatni sezon w barwach SSC Napoli. Polak mógł z klubu spod Wezuwiusza odejść już przynajmniej kilka razy, ale gdy pojawiała się taka okazja, zawsze stawiał ponad pieniądze swoją miłość do Włoch. W związku z tym niepohamowanym uczuciem nasz reprezentant w przyszłości odrzucał już ofertę West Hamu United czy też jednego z klubów z Arabii Saudyjskiej. Obie te propozycje były bardzo intratne finansowo. Robert Lewandowski dopiero 55. na świecie. Przepaść między nim a czołówką Zieliński nie może jednak dojść do porozumienia w kwestii przedłużenia umowy z mistrzami Włoch, a wygasa ona już po zakończeniu obecnego sezonu. Polak kilkukrotnie podkreślał, że dla niego Napoli jest na pierwszym miejscu, ale jak widać obie strony mają poważne problemy ze znalezieniem wspólnego języka w tych rozmowach. W związku z tym we włoskich mediach rozpoczęła się giełda nazw klubów, które widziałyby u siebie "Zielka". Piotr Zieliński na okładce. Włosi już ogłaszają. Wszystko jest jasne W tym gronie padają naprawdę wielkie marki. Mówiło się o zainteresowaniu: Manchesteru United, Atletico Madryt, Juventusu, a ostatnio w hiszpańskim "Mundo Deportivo" nazwisko Zielińskiego zostało połączone z przenosinami do FC Barcelony, choć to raczej jedynie spekulacje. Wszystko wskazuje bowiem na to, że nasz środkowy pomocnik przyszły sezon spędzi w innym wielkim włoski klubie. Mowa rzecz jasna o Interze Mediolan. Gorzka prawda o Lewandowskim, zegar tyka, pada nazwisko możliwego następcy. "Nie będzie grał do sześćdziesiątki" "Corriere dello Sport" na okładce środowego wydania umieściło właśnie Zielińskiego. Tytuł tego numeru jest jasny "Zieliński wybiera Inter". Trudno o klarowniejszy przekaz w zaistniałej sytuacji. Dziennikarze podają także szczegóły umowy, którą podpisze nasz kadrowicz. Ich zdaniem umowa Polaka będzie obowiązywać przez trzy sezony, z opcją przedłużenia o kolejny. Na jej mocy Zieliński ma inkasować rocznie 4,5 miliona euro netto, co jest znaczącą podwyżką (obecnie zarabia 3,5 miliona euro netto). Polak dostanie oczywiście także konkretny bonus finansowy za podpisanie umowy, ale to nie pada kwota. Wszystko wskazuje więc na to, że Zieliński rozgrywa właśnie swoje ostatnie miesiące w barwach SSC Napoli. Pomocnik trafił do tego klubu w 2016 roku. Wówczas Aurelio de Laurentis zapłacił za Zielińskiego ledwie 16 milionów euro. Odejście Polaka nie pozwoli na żaden wpływ do kasy klubu, ale z pewnością Zieliński zrobił tyle, że ten transfer już dawno się zamortyzował finansowo. Nasz pomocnik wystąpił w barwach Napoli w 352 meczach. Strzelił 50 goli i 46 razy asystował. Jego największym sukcesem jest oczywiście mistrzostwo Serie A zdobyte w poprzednim sezonie.