Być może jeszcze nie za sezon 2022/23, kiedy Messi zdobył z Argentyną upragniony tytuł mistrza świata, natomiast Erling Haaland wywalczył potrójną koronę z Manchesterem City, choć z drugiej strony Francuz też zapisał się w historii, ponieważ zdobył hat-tricka w finale czempionatu globu, a w sumie w rozgrywkach zdobył 54 bramki, co jest rekordem w jego kraju. Pobił tym samym osiągnięcie legendarnego Justa Fontaine'a. Mbappe został więc zapytany, czy można go umieszczać w wyścigu o miano najlepszego gracza świata. "'Złota Piłka'? Zawsze jest trudno mówić o indywidualnym trofeum, bo trzeba stawiać siebie na pierwszym miejscu. Niekoniecznie jest do dobrze odbierane przez społeczeństwo. Czy na nią zasługuje? Co się teraz liczy? Przyciąganie wzroku, strzelanie goli i wywieranie wpływu? Myślę, że spełniam te kryteria" - przyznał 24-letni napastnik. Piłkarz jest zadowolony z zakończonego sezonu. "Złota Piłka". Lionel Messi i Cristiano Ronaldo hegemonami "Co mogę z niego wynieść odnośnie reprezentacji? Mistrzostwa świata oczywiście. To było wyjątkowe wydarzenie o tej porze roku i przełomowy moment dla wszystkich. Zamieniłbym trzy gole strzelone w finale na jedną samobójczą i zwycięstwo. Historia jest dla tych, którzy ją opowiadają, a robią to wygrani. Trudno było przejść obok pucharu i go nie podnieść" - mówił Mbappe. Co będzie z nim dalej? Ostatnio przypomniał PSG, że nie zamierza przedłużać kontraktu, który wygasa w połowie 2024 roku. Mistrzowie Francji mają więc dwa okienka transferowe, aby na nim zarobić, zanim będzie mógł odejść za darmo. Od 2008 roku "Złotą Piłkę między siebie dzielili Messi i Cristiano Ronaldo. Tylko dwa razy wygrał ktoś inny - Luka Modrić w 2018 i Karim Benzema w 2022. Polak Robert Lewandowski najbliżej był w 2021 roku, kiedy zajął drugie miejsce za Argentyńczykiem.