Michał Probierz w czwartkowy wieczór zadebiutował w roli selekcjonera pierwszej reprezentacji Polski. Doświadczony szkoleniowiec zastąpił na tym stanowisku Fernando Santosa, który wyraźnie nie poradził sobie z misją prowadzenia naszej drużyny narodowej. Nie ma jednak wątpliwości, że Probierz podjął się naprawdę sporego wyzwania, bo nic wokół kadry nie wskazuje na poprawę. Wojciech Szczęsny zapowiedział koniec kariery w kadrze. "Moja ostatnia impreza" Probierz, jadąc na Wyspy Owcze, musiał także mierzyć się z "klątwą selekcjonerskich debiutów". Przez ponad 20 lat żaden trener nie zdołał bowiem wygrać spotkania w swoim debiucie. Probierzowi ta sztuka się udała. To pierwszy z wielkich pozytywów. Drugim był fakt, że w równoległym meczu Albania ograła Czechów, co sprawiło, że Biało-Czerwoni awansowali na drugie miejsce w grupie. Wspaniałe wieści dla Michała Probierza. Kadrowicz gotowy Były jednak także negatywne wieści. Po meczu selekcjoner przyznał bowiem, że nie wszyscy kadrowicze zakończyli tamto spotkanie w pełni zdrowia. Konkretnie problemy miał Adam Buksa. Michał Probierz przyznał, że napastnik zmaga się ze stłuczeniem i nie jest pewne, czy będzie dostępny na mecz z Mołdawią. Z kadry w tej kwestii mają płynąć jednak pozytywne wieści. Tak wyglądała podróż reprezentacji. Szczęsny odsłonił kulisy i zaskoczył Zdaniem Dariusza Dobka z "Przeglądu Sportowego" napastnik wypożyczony z RC Lens uporał się z tym maleńkim dyskomfortem i będzie dostępny na mecz z Mołdawią. Poniekąd potwierdził to sam Michał Probierz na konferencji prasowej przed meczem. - Wszyscy piłkarze są gotowi do treningu - powiedział krótko selekcjoner, ucinając wszelkie możliwe plotki. Dodał także, że na pewno o swoje miejsce martwić się nie musi Arkadiusz Milik. Napastnik naszej kadry ma rozpocząć mecz w pierwszym składzie. Spotkanie Polska-Mołdawia rozpocznie się w niedzielę 15 października o godzinie 20:45. Będzie to selekcjonerski debiut Probierza przed kibicami na PGE Narodowym. Relacja na InteriaSport.pl.